Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 07:21
Reklama KD Market

Liga niemiecka - remis Bayernu, Lipsk bliżej

Piłkarze Bayernu Monachium, bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, zremisowali z Unionem Berlin 1:1 w 28. kolejce niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. Na ich potknięciu skorzystał wicelider z Lipska, który po wygranej w Bremie z Werderem 4:1 zmniejszył stratę do pięciu punktów.

Bayern, który po raz trzeci z rzędu musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, po raz kolejny wystawił swoich sympatyków na poważną próbę nerwów. Przed tygodniem wygrał w Lipsku 1:0, w środę uległ Paris Saint-Germain 2:3 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów, a w sobotę znowu się nie popisał na własnym stadionie będąc myślami już chyba przy rewanżu z ekipą francuską.

W 68. minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił 18-letni Jamal Musiala, któremu asystował Thomas Mueller. Jednak w 86. do remisu doprowadził Duńczyk Marcus Ingvartsen.

"Próba generalna przed rewanżem z PSG zakończyła się niepowodzeniem. Bayern zremisował z Unionem znowu tracąc gola, którego można było uniknąć" - napisał fachowy magazyn "Kicker"

Bayern w tym sezonie dwukrotnie nie potrafił sobie poradzić z siódmym w tabeli Unionem, gdyż w pierwszej rundzie w stolicy również zremisował 1:1.

Już w przerwie boisko z powodu urazu musiał opuścić francuski skrzydłowy Kingsley Coman. To kolejne personalne zmartwienie trenera Hansiego Flicka, którego drużynę we wtorek czeka rewanż na Parc de Princes.

Kłopotów z sięgnięciem po komplet punktów nie miał wicelider z Lipska. Zespół spod znaku czerwonego byka pokonał w Bremie Werder 4:1. Dwa gole zdobył Norweg Alexander Sorloth.

"Lipsk korzysta na frustracji Bayernu" - ocenił w internetowym wydaniu dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

RB Lipsk nie tylko zbliżył się do Bayernu, ale i do sześciu punktów powiększył przewagę nad trzecim w tabeli VfL Wolfsburg, który przegrał we Frankfurcie z czwartym Eintrachtem 3:4.

Po jedynym trafieniu zaliczyli główni snajperzy obu zespołów, które celują w awans do Ligi Mistrzów. Portugalczyk Andre Silva po raz 23. pokonał bramkarza rywali i w klasyfikacji strzelców ustępuje jedynie Lewandowskiemu (35), a Holender Wout Weghorst strzelił gola numer 18.

Zespół z Frankfurtu ma już 10 punktów przewagi nad Borussią Dortmund i Bayerem Leverkusen, które w tej kolejce jeszcze nie grały.

Eintracht, który jedyny tytuł mistrza Niemiec zdobył w 1959 roku, a rok później dotarł do finału rywalizacji o Puchar Europy, w którym po epickim boju przegrał z Realem Madryt 3:7, nigdy nie grał w Lidze Mistrzów. "Wilki" mają szansę wrócić do kontynentalnej elity po pięciu latach.

Hertha Berlin Krzysztofa Piątka zremisowała na Stadionie Olimpijskim z Borussią Moenchengladbach 2:2. Polak wszedł na boisko od początku drugiej połowy, przy stanie 1:2.

Goście w strzelili dwa gole i prowadzili grając w dziesiątkę. Już w 13. minucie czerwoną kartką ujrzał bramkarz Yann Sommer. Szwajcar wybiegł poza pole karne i w nieprzepisowy sposób powstrzymał szarżującego Jhona Cordobę. Kolumbiczyk w drugiej połowie doprowadził do remisu 2:2.

Stołeczna drużyna z dorobkiem 26 pkt jest 14. w tabeli. Tyle samo ma plasującą się bezpośrednio za nią Arminia Bielefeld, a punkt mniej otwierający strefę spadkową FSV Mainz, który w niedzielę zagra na wyjeździe z 17. FC Koeln.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama