Darren Cole z Chicago notorycznie, ale – jak twierdzi – omyłkowo zatrzymywany przez policję, składa pozew federalny przeciwko miastu. W ciągu 15 lat mężczyzna był zatrzymany ponad 60 razy przez organy ścigania ze względu na to, że ma takie samo nazwisko i datę urodzenia jak mężczyzna poszukiwany za wykroczenia drogowe.
W pozwie czytamy, że zatrzymania 50-letniego obecnie Cole’a rozpoczęły się w 2006 r. i trwają nadal pomimo jego wysiłków, by skłonić kilka agencji policyjnych do naprawienia problemu. Mężczyzna był zatrzymywany ponad 60 razy. Liczbę kontroli oszacowano na podstawie rozmów, które Cole przeprowadził z adwokatami i dokumentów przygotowanych przez policjantów.
Po pierwszym zatrzymaniu Cole udał się do dystryktu policyjnego Harrison, aby poprosić o zaktualizowanie danych i naprawę sytuacji. Funkcjonariusze mieli stwierdzić, że nic nie mogą zrobić i poradzili, by zawsze nosił przy sobie prawo jazdy, ubezpieczenie samochodowe i kartę Social Security, żeby móc udowodnić swoją tożsamość. Kontrole jednak trwają.
Mężczyzna twierdzi, że towarzyszy mu strach, jest zmuszony do korzystania z samochodów członków rodziny oraz że narzucił sobie godzinę policyjną, aby uniknąć zatrzymania do kontroli drogowej. Mężczyzna twierdzi również, że zatrzymania naruszyły jego prawa konstytucyjne, a także spowodowały, że był werbalnie i fizycznie atakowany przez chicagowskich policjantów: miał być uderzony w twarz, zakuty w kajdanki, zmuszony do oparcia się o maskę policyjnego radiowozu, a nawet celowano do niego z broni.
(kk)