"Boris Kolcsins otrzymał zgodę swego klubu na natychmiastowe podjęcie pracy w Polsce o ile oczywiście jego kandydatura zostanie zaakceptowana przez władze związku" - powiedział PAP menadżer rosyjskiego szkoleniowca Andrzej Grzyb.
Kolcsins prawdopodobnie będzie obecny w Polsce w czasie, gdy Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej ogłosi decyzję. "Kolcsins ma kilka dni wolnego i chcę część tego czasu spędzić m.in. w Warszawie, skąd odleci do Rygi" - dodał Andrzej Grzyb.
W niedzielę i poniedziałek w Kielcach odbędzie się posiedzenie Zarządu PZPS, na którym zapadnie decyzja kto zostanie trenerem męskiej reprezentacji. Poza Kolcsinsem o to stanowisko ubiegają się Serb Zoran Gajic oraz Argentyńczyk Raul Lozano. Pierwszy z nich jest związany kontraktem z Lokomotiwem Biełgorod, drugi po odejściu z czołowego włoskiego klubu Lube Maceraty jest bezrobotny i mógłby podjąć pracę po ogłoszeniu decyzji. Wielu fachowców m.in. w tym elemencie upatrywało przewagę Argentyńczyka nad rywalami. W poniedziałek ten argument posiada już też Kolcsins.
Jak się dowiedziała PAP w styczniu zbierze się zarząd rosyjskiej federacji siatkówki i na tym posiedzeniu wiceprezydent Walerij żukow przedstawi trzy kandydatury na stanowisko trenera reprezentacji tego kraju. W tym gronie poza prowadzącym zdobywcę Pucharu Rosji Dynamo Kazań Wiktorem Sidelnikowem są ... Zoran Gajic i Boris Kolcsins.
Kolcsins deklaruje, że gdy otrzyma dwie propozycje wybierze Polskę. We wtorek przyleci do Polski na mecz w Lidze Mistrzów z KP Polską Energią Sosnowiec zespół Lokomotiwu Biełgorod z trenerem Gajicem. Będzie to doskonała okazja dla kierownictwa PZPS do przeprowadzenia kolejnych rozmów z kandydatem na trenera męskiej reprezentacji.