Władze Chicago ukarały kolejne biznesy za nieprzestrzeganie restrykcji związanych z wciąż trwającą pandemią koronawirusa. Wśród nich były bary, restauracje i salon zabaw dla dzieci.
Osiem biznesów ukarał w pierwszy weekend marca chicagowski departament ds. biznesu i ochrony konsumenta (Business Affairs and Consumer Protection, BACP) za nieprzestrzeganie zaleceń dystansowania społecznego i noszenia masek.
Wśród ukaranych firm jest salon zabaw dla dzieci w rejonie Archer Heights na południu Chicago, gdzie przez weekend jednorazowo przebywało ponad stu gości. Pozostałe biznesy, w tym restauracje i bary, ukarano za nieprzestrzeganie wymogu noszenia masek przez klientów lub pracowników oraz brak dystansowania społecznego.
Według BACP, kary z złamanie reguł epidemiczno-sanitarnych mogą wynieść do 10,5 tys. dol. Za wielokrotne lekceważenie zasad biznesom grozi zamknięcie. Agencja powiedziała również, że chicagowskie biznesy w większości stosują się do wyznaczonych limitów klientów.
Miasto przypomniało też biznesom, głównie barom i restauracjom, o limicie gości i regułach epidemiczno-sanitarnych w przeddzień przypadającego 17 marca i zwykle hucznie obchodzonego w Chicago Dnia Świętego Patryka.
Od początku marca w chicagowskich barach i restauracjach może przebywać do 50 osób lub 50% pojemności sali.
(jm)