Trwa testowanie łazika Perseverance, który 18 lutego wylądował na powierzchni Marsa. Łazik fotografuje teren dookoła i przesyła zdjęcia na Ziemię. Analizują je specjaliści NASA m.in. po to, by zaplanować pierwszy lot drona Ingenuity, który ma posłużyć do przetestowania lotów w rzadkiej marsjańskiej atmosferze.
Pierwsze dni po lądowaniu to czas na przygotowanie kamer i innych przyrządów do właściwej pracy naukowej. Łazik fotografuje teren dookoła i przesyła zdjęcia na Ziemię, korzystając z pomocy latających po orbicie wokół Marsa sond amerykańskich Mars Odyssey, Mars Reconnaissance Orbiter i europejskiej Trace Gas Orbiter. Takich zdjęć wykonał w ramach misji już około pięć tysięcy.
Testowane są różne funkcje - udało się rozłożyć maszt z instrumentami naukowymi i kamerami, zaktualizowano oprogramowanie z używanego podczas lądowania na wersję potrzebną do działania na powierzchni. W ramach kolejnych kroków łazik powinien wykonać testy ramienia robotycznego i jazdę próbną. Generalnie okres testowania łazika ma potrwać do około 30 dni marsjańskich od lądowania.
W tym czasie zespół misji Mars 2020 będzie też analizował zdjęcia okolic miejsca lądowania, aby zaplanować pierwszy lot drona Ingenuity. To będzie pierwsza duża aktywność w ramach misji. Ingenuity to mały helikopter, który ma posłużyć do sprawdzenia, jak lata się w rzadkiej marsjańskiej atmosferze, oraz czy drony mogą stać się efektywnym narzędziem do eksploracji Marsa.
Dla tych testowych lotów łazik ma znaleźć płaski teren w zasięgu 10 dni jazdy od miejsca lądowania (w promieniu około jednego kilometra). Dron jest na razie schowany w dolnej części łazika, zamontowany bokiem. Musi zostać powoli obrócony i umieszczony na powierzchni, a także naładowany przez łazik, zanim zacznie samodzielnie korzystać z paneli słonecznych. Ładowanie rozpoczęło się 21 lutego i będzie przebiegać etapami co kilka dni. Gdy to wszystko będzie gotowe, mały helikopter zostanie umieszczony na powierzchni gruntu. Wszystko będzie odbywać się powoli, z dużą ostrożnością.
Dron przysłał już pierwsze informacje o swoim stanie, ale NASA nie ustaliła dokładnego harmonogramu dla startów drona. Pierwszy lot raczej nie nastąpi przed upływem 30 dni od lądowania Perseverance. Lotów ma być maksymalnie pięć, każdy potrwa do 90 sekund, z maksymalnym pułapem 3-5 metrów nad gruntem i dystansem kilkuset metrów. Przy czym pierwsza próba będzie krótsza, od 20 do 30 sekund, a wysokość lotu niższa.
Właściwa faza działań łazika na powierzchni zacznie po zakończeniu eksperymentalnych lotów dronem. Łazik Perseverance wylądował we wnętrzu sporego krateru Jezero. Ma tam prowadzić badania geologiczne i meteorologiczne oraz poszukiwać śladów potencjalnego dawnego marsjańskiego życia lub miejsc, które kiedyś mogły być zdolne do podtrzymywania istnienia życia. Misja łazika na powierzchni ma potrwać pełen marsjański rok, czyli około 687 dni ziemskich.
NASA pokazała 22 lutego film z manewru lądowania nagrany kamerami przyczepionymi do modułu lądowania i do łazika. To pierwszy film wideo z lądowania na innej planecie. Zaprezentowano także pierwsze nagrania z mikrofonów, co również jest nowością w misjach marsjańskich.(PAP)
Autor: Krzysztof Czart