Pandemia koronawirusa zwiększyła w Wielkiej Brytanii zainteresowanie pielęgniarstwem. Dokumenty na studia pielęgniarskie złożyło w tym roku o 32 proc. osób więcej niż rok wcześniej - wynika z opublikowanych w czwartek statystyk.
Do 29 stycznia, kiedy upłynął główny termin składania dokumentów na uniwersytety na nowy rok akademicki, na kierunki pielęgniarskie wpłynęło ich 60 130, wobec 45 430 w zeszłym roku - poinformowała UCAS, organizacja zajmująca się obsługą procesu aplikacji na brytyjskie uniwersytety. To największa liczba od co najmniej 2007 r., najwcześniejszego roku uwzględnionego w podanych statystykach.
Wzrost liczby zgłoszeń nastąpił we wszystkich grupach wiekowych, ale jak wskazuje UCAS, na szczególną uwagę zasługuje on wśród 18-latków, czyli osób kończących szkoły średnie, od których otrzymano rekordową liczbę 16 560 aplikacji (o 27 proc. więcej niż w 2020), a także wśród osób powyżej 35. roku życia - 10 770 aplikacji, co również jest rekordem i stanowi wzrost o 39 proc. w stosunku do poprzedniego roku.
"Niesamowita praca naszej NHS (publicznej służby zdrowia - PAP) nadal inspiruje ludzi w każdym wieku do dającej poczucie spełnienia i satysfakcjonującej kariery, pozwalającej pomagać tym, którzy są w największej potrzebie, gdy wychodzimy z pandemii" - oświadczyła szefowa UCAS Clare Marchant.
Zadowolenie z opublikowanych statystyk wyraziła brytyjska wiceminister zdrowia Helen Whately. Rząd Partii Konserwatywnej obiecał w swoim programie zwiększenie do 2025 r. liczby pielęgniarek o 50 tys.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)