Wszystkie samochody marki Jaguar najpóźniej od 2025 r. będą w pełni elektryczne, zaś Land Rover rozpocznie w 2024 r. wprowadzanie modeli elektrycznych - poinformował w poniedziałek ich producent, firma Jaguar Land Rover.
Należąca do indyjskiego koncernu Tata Motors brytyjska firma zamierza przeznaczać 2,5 miliarda funtów rocznie na przejście swoich samochodów na silniki elektryczne.
Zgodnie z planem przedstawionym przez nowego prezesa Jaguar Land Rover Thierry'ego Bollore, Jaguar do 2025 r. stanie się marką w pełni elektryczną z całkowicie nową paletą modeli, co oznaczać będzie również rezygnację z wprowadzenia elektrycznej wersji limuzyny XJ. Obecnie w ofercie Jaguara jest jeden model elektryczny - zaprezentowany w 2018 r. I-Pace.
Z kolei Land Rover ma od 2024 r. wprowadzać na rynek elektryczne wersje wszystkich sześciu obecnie istniejących modeli i jak się oczekuje, do końca obecnej dekady samochody elektryczne powinny stanowić ok. 60 proc. sprzedaży tej marki.
Bollore poinformował też, że wszystkie trzy fabryki JLR na terenie Wielkiej Brytanii zostaną utrzymane, choć jedna z nich, Castle Bromwich pod Birmingham w długoterminowych planach ma być skoncentrowana na "działalności pozaprodukcyjnej", co sugeruje, że w przyszłości mogą być tam wytwarzane baterie do samochodów elektrycznych.
Brytyjski rząd zapowiedział w listopadzie zeszłego roku przyspieszenie wejścia w życie zakazu sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi. Zamiast w 2035 r. wejdzie on w życie już w 2030 r.
Również w listopadzie przejście w całości na produkcję samochodów elektrycznych do 2030 r. ogłosiła inna brytyjska firma - Bentley Motors.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)