Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 15 października 2024 05:24
Reklama KD Market

Ekstraklasa piłkarska - Pogoń i Legia uciekają rywalom, kłopoty Rakowa

Zwycięstwami gospodarzy zakończyły się sobotnie spotkania 16. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Pierwsza w tabeli Pogoń Szczecin pokonała Cracovię 1:0, druga Legia Warszawa wygrała 2:0 z pozostającym od trzech meczów bez gola Rakowem Częstochowa, a Piast Gliwice pokonał Śląsk Wrocław 2:0.

Sobotni mecz w Warszawie wicelidera z trzecim Rakowem zapowiadał się najciekawiej w tej serii gier, drugiej po zimowej przerwie.

Broniąca tytułu ekipa z Warszawy w poprzednich kolejkach przegrała z dwoma zespołami z dołu tabeli - 2:3 z przedostatnią Stalą Mielec i 0:1 z ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała. W sobotę udowodniła, że znacznie lepiej radzi sobie z rywalami z czołówki.

Spotkanie odbyło się w trudnych warunkach (przy temperaturze minus 10 stopni Celsjusza), w których dużo korzystniejsze wrażenie sprawiali gospodarze.

W 29. minucie po podaniu Pawła Wszołka bramkę zdobył Brazylijczyk Luquinhas, a w 64. wynik ustalił z rzutu karnego lider klasyfikacji strzelców Tomas Pekhart. Dla czeskiego napastnika to 14. gol w sezonie.

Raków, który od dawna musi sobie radzić bez czeskiego obrońcy Tomasa Petraska, ma ostatnio spore kłopoty. W tym roku przegrał oba mecze (wcześniej 0:1 z Pogonią). W trzech ostatnich nie zdobył bramki, na dodatek w sobotę z powodu kontuzji boisko opuścili Andrzej Niewulis i Marcin Cebula.

To druga w tym sezonie porażka Rakowa z Legią. Na inaugurację przegrał w Bełchatowie, gdzie występuje jako gospodarz, 1:2, ale wówczas przez całą drugą połowę grał w dziesiątkę.

Zespół Marka Papszuna pozostał na trzecim miejscu. Ma 28 punktów, traci już cztery do Legii i sześć do prowadzącej Pogoni.

Szczeciński zespół nie zwalnia tempa. Odniósł szóste z rzędu zwycięstwo, tym razem 1:0 u siebie nad Cracovią. Bramkę zdobył tuż przed przerwą Kacper Smoliński, który w sobotę skończy 20 lat.

W ten sposób "Portowcy" zrewanżowali się "Pasom" za porażkę na inaugurację 1:2 - zaledwie jedną z dwóch, jakie ponieśli w tym sezonie.

Pogoń imponuje szczególnie w defensywie - straciła tylko osiem bramek w tym sezonie. Aż w jedenastu meczach chorwacki bramkarz Dante Stipica zachował czyste konto.

Tymczasem dla trzynastej w tabeli Cracovii to trzecia z rzędu porażka i znów bez zdobytej bramki. Po przegranym w poprzedni weekend 0:1 meczu z Wartą Poznań dymisję złożył trener i jednocześnie wiceprezes Michał Probierz, ale... ostatecznie pozostał w klubie.

"Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, straciliśmy bramkę z kontrataku. W drugą połowę weszliśmy dobrze. To my tworzyliśmy sytuacje. Zmusiliśmy Pogoń do obrony. Niestety, nie udało się tego meczu nawet zremisować. Moja dymisja i wydarzenia z tego tygodnia nie miały wpływu na to, co działo się na boisku" - powiedział w sobotę Probierz.

Coraz lepiej spisuje się Piast. Gliwiczanie po pierwszych kolejkach zamykali tabelę, ale od końca października są postrachem niemal całej ligi. W sobotę pokonali u siebie czwarty Śląsk Wrocław 2:0 (Michał Żyro i Patryk Sokołowski) - to ich dziewiąte z kolei ligowe spotkanie bez porażki.

Oba piątkowe mecze zakończyły się remisami i w obu wystąpiły poznańskie drużyny. Warta zremisowała na wyjeździe z Lechią Gdańsk 1:1, a Lech u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin 0:0.

"Kolejorz" to aktualny wicemistrz Polski, ale w obecnym sezonie odniósł dotychczas tylko cztery zwycięstwa. W efekcie zespół Dariusza Żurawia zajmuje dopiero 10. miejsce z dorobkiem 19 punktów.

W niedzielę Podbeskidzie podejmie Górnika Zabrze, zaś Wisła Kraków zagra u siebie z Jagiellonią Białystok.

Po raz drugi w 2021 roku na zakończenie kolejki zaplanowano spotkanie z udziałem Stali Mielec. Tym razem zespół Leszka Ojrzyńskiego podejmie poniedziałek Wisłę Płock.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama