Senat przegłosował w piątek rezolucję budżetową torującą w dobie wirusa drogę do pakietu pomocowego wielkości 1.9 bln dolarów. Uwzględnia on wypłaty po 1400 dolarów dla kwalifikujących się Amerykanów.
„We wczesnych godzinach porannych Senat podjął decydujący krok w kierunku zapewnienia naszym bohaterom opieki zdrowotnej, bezrobotnym pracownikom, małym firmom, szkołom, władzom stanowym i lokalnym oraz rodzinom amerykańskim, które próbują związać koniec z końcem dużą i istotną pomoc, o którą proszą” – mówił po głosowaniu Dick Durban. Jako tzw. „Whip” pełni on trzecią w demokratycznej większości wyższej izby Kongresu funkcję po przywódcy senackiej większości oraz prezydencie pro tempore, którym jest wiceprezydent.
Amerykański Plan Ratunkowy prezydenta Joe Bidena przewiduje m. in. wypłatę po 1400 dolarów dla osób fizycznych oraz 160 mld dolarów na dystrybucję szczepionek i testów na Covid-19. Asygnuje też setki miliardów dla dotkniętych kryzysem spowodowanym pandemią stanowych i lokalnych władz na ich wydatki w tym szkoły i policję. Komisje w Izbie Reprezentantów i Senacie rozpoczną teraz prace nad dopracowaniem kilku aspektów planu.
W przebiegającym wzdłuż linii partyjnych głosowaniu Senat był równo podzielony 50:50. W tej sytuacji zgodnie z amerykańskim systemem przeważyła wiceprezydent Kamala Harris, opowiadając się za przyjęciem rezolucji.
Przeforsowanie jej wymagało zastosowania przez Demokratów tzw. procesu „pojednania”. Umożliwia on uniknięcie blokującej rezolucję obstrukcji parlamentarnej, w przypadku której partia prezydenta Joe Bidena potrzebowałaby co najmniej 60 głosów, w tym 10 ze strony Republikanów.
Republikanie sprzeciwiali się ustawie z kilku powodów. Twierdzili, że kwota 1.9 bln jest zbyt duża dla zadłużonego kraju, obejmuje wzrost federalnej płacy minimalnej, co ich zdaniem likwidowałoby miejsca pracy. Poza tym kwoty z poprzednich pakietów pomocowych nie zostały jeszcze w pełni zużyte.
„W grudniu uchwaliliśmy ustawę wartości 900 mld dolarów, a dotąd tylko 20 proc. z pieniędzy, które wyasygnowaliśmy zostało rozprowadzone” - argumentował reprezentujący Teksas, senator GOP John Cornyn.
Parlamentarzyści z wyższej Izby Kongresu głosowali też nad kilkoma poprawkami. W stosunku 99:1 opowiedzieli się za przepisem, który wykluczałby z pakietu pomocowego zamożniejsze gospodarstwa domowe.
Poprawka nie określa górnego pułapu dochodów. W pierwszej, ubiegłorocznej ustawie stymulacyjnej jednostki zarabiające 75 000 dolarów lub mniej oraz małżeństwa 150 000 lub mniej otrzymywały po 1200 dolarów na osobę. W przedziale zarobków od 99 000 do 198 000 dolarów wypłaty były odpowiednio niższe.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)