No to dzisiaj klasyk. Rzadko robię, bo jednak polędwica wołowa tania nie jest. Można więc powiedzieć, że to danie na specjalne okazje. A jednak proste i szybkie. O jego jakości zadecyduje mięso i pozostałe składniki. Nie ma się tu co oszukiwać, bo trochę głupio siedzieć przy obiedzie i przeżuwać twarde mięso. Zatem – polędwica wołowa, dobre pieczarki, dobry przecier pomidorowy i bulion wołowy. Jak już są te wszystkie składniki to praca zajmuje dosłownie kilka chwil i przepyszny, aromatyczny sos jest gotowy do jedzenia.
Mogą się pojawić pytania:1. Stroganow? Strogonow! Nie, nie i jeszcze raz nie. To nazwisko rosyjskiego generała, a ono brzmiało właśnie StrogAnow – z „a” po środku. Sam generał nie zapisał się pochlebnie w polskiej historii.2. Bez kiszonych ogórków – no nie, ogórki sobie można postawić jako przystawkę. Ogórki to wymysł PRL-owskiej kuchni. Szczerze mówiąc, nigdy nie jadłam z ogórkami kiszonymi jako składnikiem sosu.3. Dlaczego tarta cebula? Jej celem jest zagęszczenie sosu. Dzięki temu, nie trzeba go zagęszczać dodatkowo mąką, wystarczy jej tyle, co na mięsie.
To życzę smacznego. A i jeszcze jedna ciekawostka – Bouef Stroganow jest połączeniem kuchni francuskiej i rosyjskiej. Francuskiej – mięso z sosem. Rosyjskiej – dodatek do dania (w kuchni francuskiej podany byłby sam sos z mięsem, co najwyżej w towarzystwie bagietki służącej do „wyczyszczenia” talerza).
Składniki:1 lb polędwicy wołowej (ewentualnie rostbef)1 duża cebula½ lb pieczarek2 łyżki mąki1,5 łyżki przecieru pomidorowego2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku1 szklanka bulionu wołowego¼ szklanki gęstej śmietanysól, pieprz
Czas przygotowania: 30 minutPorcje: dla 4 osób
Cebulę obierz i zetrzyj. Pieczarki umyj, oczyść i pokrój na półplasterki. Rozgrzej suchą patelnią, wrzuć pokrojone pieczarki i odparuj na patelni bez tłuszczu.Polędwicę wołową pokrój na paski długości palca, oprósz mąką i wrzuć na rozgrzane na patelni masło. Smaż ok. minuty na dużym ogniu, następnie zalej bulionem. Dodaj startą cebulę i pieczarki. Gotuj przez 5 minut.Dodaj przecier pomidorowy, słodką paprykę, posól i popieprz, zagotuj całość.Na końcu dodaj lekko osoloną śmietanę. Wszystko starannie wymieszaj.Podawaj z ziemniakami lub kopytkami.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks