Przygotowania do prezydenckiej inauguracji z groźbą zamieszek
Około dwustu gwardzistów wysłała do Waszyngtonu Gwardia Narodowa Illinois w związku z planowaną na 20 stycznia inauguracją prezydenta elekta Joe Bidena i pogróżkami o zamieszkach. Gwardziści w czwartek byli w drodze do Waszyngtonu.
O wysłaniu gwardzistów poinformowały władze Illinois. O posiłki wystąpiły władze Dystryktu Kolumbii. Oddziały z Illinois składają się głównie z policji wojskowej i służb bezpieczeństwa. Żołnierze i piloci będą pomagać w zakresie logistyki i komunikacji. W grupie jest też gwardzista kapelan i personel medyczny.
„Wsparcie podczas inauguracji prezydenckiej to dla Gwardii Narodowej Illinois doskonała okazja bycia częścią historii i reprezentacji stanu Illinois. Nasi żołnierze i piloci są doskonale wyszkoleni i mam pełne zaufanie co do ich zdolności wspierania lokalnych i federalnych agencji” – powiedział dowódca Gwardii Narodowej Illinois gen. bryg. Richard Neely.
„W świetle niedawnego incydentu na Kapitolu, zapewnienie pokojowego przekazania władzy administracji Bidena jest sprawą najwyższej wagi. Gwardia Narodowa Illinois jest znana z wzorowych żołnierzy i pilotów, i jestem dumny, że będzie reprezentować Illinois u boku innych służb podczas zbliżającej się inauguracji prezydenckiej” – stwierdził w oświadczeniu gubernator Illinois, J.B. Pritzker.
Łącznie 20 tys. członków Gwardii Narodowej z różnych stanów wysłano do Waszyngtonu w przededniu inauguracji Joe Bidena na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Federalne Biuro Śledcze (FBI) ostrzegało w poniedziałek 11 stycznia przed zbrojnymi protestami planowanymi w Waszyngtonie i wszystkich 50 amerykańskich stanach przed zaprzysiężeniem na prezydenta 20 stycznia demokraty Joe Bidena.
„Zbrojne protesty planowane są we wszystkich 50 stanowych parlamentach od 16 stycznia oraz przed Kapitolem między 17 a 20 stycznia” – głosi dokument FBI, do którego dostęp uzyskało ABC.
Informuje on o ryzyku ataków na gmachy administracji federalnej oraz stanowej, a także na sądy. ABC cytuje dokument i podaje, że „zidentyfikowana grupa zbrojna” planuje przyjechać 16 stycznia do Waszyngtonu i zapowiada „wzniecenie buntu”, jeśli zostaną podjęte kroki mające na celu usunięcie z urzędu prezydenta USA Donalda Trumpa przed 20 stycznia.
Wcześniej w poniedziałek 11 stycznia gubernator J.B. Pritzker powiedział, że stróżowie prawa w naszym stanie są przygotowani na ewentualne zamieszki w stanowym Kapitolu w Springfield mogące towarzyszyć zaprzysiężeniu prezydenta elekta Joe Bidena 20 stycznia w Waszyngtonie.
Pritzker wychwalał stanowe służby bezpieczeństwa: Gwardię Narodową Illinois, stanową agencję ds. zarządzania kryzysowego oraz policję stanową. „Mamy wspaniałą ekipę do spraw bezpieczeństwa stanu” – mówił.
Gubernator dodał, że policja stanowa „jest całkowicie świadoma wyzwań, które mogą się pojawić”. W stan gotowości postawiona została również Gwardia Narodowa oraz stanowa agencja zarządzania kryzysowego.
Po ataku na Kapitol w Waszyngtonie D.C. 6 stycznia gubernator J.B. Pritzker nakazał policji stanowej wzmocnienie środków bezpieczeństwa wokół stanowego Kapitolu i budynków rządowych w Springfield.
Do ewentualnych zamieszek przygotowują się również władze Chicago, choć miejskie biuro ds. zarządzania kryzysowego i komunikacji (The Office of Emergency Management and Communications, OEMC) stwierdziło w oświadczeniu, że na razie nie ma dla miasta wiarygodnego zagrożenia w związku z wydarzeniami w Waszyngtonie DC w środę 13 stycznia . „Oczekujemy, że w Chicago będzie panował spokój” – czytamy w oświadczeniu.
Biuro dodało, że w razie jakichkolwiek incydentów zmobilizuje swoje środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa dzielnicom oraz biznesom.
W środę 6 stycznia zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa włamali się do Kapitolu zakłócając zatwierdzanie głosów w Kolegium Elektorów i powodując ewakuację parlamentarzystów i wiceprezydenta Pence’a. W rezultacie zamieszek zmarło pięć osób, w tym jeden policjant.