Pielęgniarka z Connecticut została pierwszą osobą w Stanach Zjednoczonych, która w poniedziałek została zaszczepiona przeciw koronawirusowi preparatem Moderny, zatwierdzonym przez rząd trzy dni temu. Podanie szczepionki odbyło się przed kamerami telewizyjnymi.
Mandy Delgado, pielęgniarka z oddziału intensywnej opieki medycznej w szpitalu w Hartford, powiedziała przed przyjęciem szczepionki, że "jest szczęśliwa" i "nie może się doczekać bycia pierwszą osobą, która otrzyma" tę szczepionkę. "Widziałam pacjentów przywożonych (do szpitala) z problemami z oddychaniem. Ich stan stopniowo się pogarszał, a następnie umierali bez obecności ich rodziny" - mówiła.
Szczepionkę Moderny przyjmuje się w dwóch dawkach w odstępie kilku tygodni. W odróżnieniu od szczepionki firm Pfizer/BioNTech można ją przechowywać w temperaturze -20 st. C, a nie -70 st. C. Dzięki temu, jak podkreślają amerykańscy urzędnicy, preparat Moderny łatwiej będzie można rozprowadzić na terenach wiejskich i obszarach trudno dostępnych.
Produkt Moderny to pierwsza w 10-letniej historii tej firmy biotechnologicznej szczepionka dopuszczona do użytku i druga przeciw Covid-19 wprowadzona do obiegu w USA. Tydzień temu w Stanach Zjednoczonych ruszyły szczepienia preparatem koncernów Pfizer/BioNTech.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa podpisała latem umowę na dostarczenie łącznie 100 milionów dawek szczepionki Moderny w pierwszym kwartale 2021 r. Na początku grudnia ogłoszono, że dokupiono kolejne 100 milionów dawek na drugi kwartał. (PAP)
Reklama