Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 21:22
Reklama KD Market

Sławnemu Cirque du Soleil nie grozi już bankructwo

Cirque du Soleil, sławna kanadyjska grupa cyrkowa, która w czerwcu złożyła do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami, znalazła inwestorów. Według komunikatu prasowego grupy Cirque du Soleil Entertainment, kupujący to grupa wierzycieli. Tym samym od minionego wtorku Cirque du Soleil przestał korzystać z sądowej ochrony przed wierzycielami w Kanadzie i USA. Nabywcy złożyli ofertę w lipcu. Zastąpiła ona wcześniejszą propozycję dokapitalizowania cyrku przez udziałowców oraz dofinansowania przez rząd prowincji Quebec. Prezesem i dyrektorem wykonawczym pozostanie Daniel Lamarre, nowi właściciele pozostawią główną siedzibę w Montrealu. Rządząca we frankofońskiej prowincji partia Coalition Avenir Quebec zapowiadała w swoim programie wyborczym, że będzie chronić quebeckie firmy przed zagranicznymi przejęciami. Jak wynika z komunikatu, dwaj wiodący nabywcy to Catalyst Capital Group, kanadyjska firma specjalizująca się w prywatnych inwestycjach, oraz Acies Acquisition Corp, niedawno utworzona firma, która miesiąc temu przeprowadziła na giełdzie Nasdaq publiczną ofertę swoich akcji. Celem Acies Acquisition jest udział w transakcjach w przemyśle rozrywkowym. Jak poinformowała grupa w komunikacie prasowym, zamknięcie procesu dokapitalizowania cyrku „zapewnia przedsiębiorstwu solidne podstawy, by zapewnić wznowienie jego działalności z sukcesem”. Częścią planu ma być szukanie nowych rynków, „produktów oraz wzmocnienie wykorzystania wartości intelektualnej należącej do cyrku”. Istniejąca od 36 lat, znana z imponujących spektakli grupa cyrkowa z Montrealu zatrudniała 3,5 tys. pracowników i, jak w czerwcu informowano w komunikacie prasowym, była przedsięwzięciem zyskownym. Jednak ze względu na zerowe przychody z powodu Covid-19 i odwołania wszystkich występów grupa musiała zwolnić pracowników i znaleźć inwestora. Wówczas informowała, że porozumiała się ze swoimi udziałowcami: teksańską TPG, chińską Fosun oraz quebeckim funduszem emerytalnym Caisse de depot et placement du Quebec oraz z Investissement Quebec w sprawie dalszego finansowania. Trzy pierwsze podmioty miały wykupić wszystkie aktywa Cirque du Soleil i utworzyć dodatkowo dwa fundusze o wartości 20 mln USD, które miały finansować w razie potrzeby pracowników i podwykonawców. Ponadto ci tzw. sponsorzy mieli przekazać Cirque du Soleil 300 mln USD, aby umożliwić wznowienie działalności po restrukturyzacji. Było to porozumienie „stalking horse”, które określało cenę minimalną i warunki sprzedaży dla innych inwestorów. Kanadyjskie media wskazywały jednak, że Cirque du Soleil już przed pandemią był zadłużony na 900 mln USD i starał się zdywersyfikować swoje działania artystyczne i biznesowe poza same spektakle cyrkowe. Z Toronto Anna Lach (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama