To mój dwusetny przepis dla Was. Powiem szczerze, że to szalenie miłe, że już przez 200 tygodni mogę się z Wami dzielić moimi pomysłami na jedzenie. Bardzo różne są te przepisy, choć staram się wybierać te proste, żeby nie stać cały dzień w kuchni.
I tym razem też taki przepis. Wiem, że okazja bardziej na jakiś tort lub wielką pieczeń. Ale przyrzekam, że i takie przepisy pojawią się niebawem. W końcu święta za pasem, a to bardzo dobry moment, żeby trochę poszaleć kulinarnie.
Za to dzisiaj zupa idealna na listopad. W Warszawie za oknem jest szaro, buro i słońce wychodzi rzadko. Mam nadzieję, że w Chicago jest nieco przyjemniej i można cieszyć się piękną jesienią. I zupa dyniowa jest idealna na rozpraszanie listopadowych mroków, ale również radość z pięknej, słonecznej pogody. Rozgrzeje od środka, ucieszy wzrok i nakarmi. A to chyba wszystko, czego chcemy od dobrych dań.
Składniki:
½ dużej dyni piżmowej (lub mniejsza cała)
2 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 szklanka bulionu warzywnego
1 1/2 szklanki śmietanki 30% (heavy cream)
Sól, pieprz, chilli
Do podania:
Prażone pestki dyni
Papryczka chilli
Natka kolendry
Czas przygotowania: 30 minut + 40 godzina pieczenia
Porcje: dla 4-6 osób
Nagrzej piekarnik do 39 stopni F. Dynię (nie obieraj i nie wydrążaj gniazda nasiennego) ułóż przekrojeniem do góry i piecz 20 min, po tym czasie odwróć i piecz kolejnych 20 min. Sprawdź czy jest miękka, jeśli nie – dopiecz jeszcze 10 min.
Dynię zostaw do ostygnięcia.
Kiedy jest już na tyle wystudzona, że można jej dotykać palcami, łyżką wyjmij gniazdo nasienne i wyrzuć. Następnie – również łyżką – wydrąż miąższ ze skórki, robi się to bardzo łatwo.
Dynię włóż do miski, dodaj ½ szklanki bulionu i zblenduj na gładkie puree. Dodaj resztę bulionu.
Do sporego garnka wlej oliwę i lekko podgrzej. Dodaj posiekany czosnek. Smaż ok. 30 sekund, stale mieszając, ponieważ czosnek szybko się przypala.
Dodaj puree dyniowe i podgrzewaj, aż się zagotuje.
Na końcu dodaj śmietankę, sól, pieprz i chilli. Zupa powinna być na tak ostra, jak lubisz. Jeśli zupa jest bardzo gęsta, możesz dolać trochę wody. Powinna jednak mieć konsystencję kremu.
Na suchej patelni podpraż chwilę pestki dyni.
Gorącą zupę podawaj posypaną pestkami dyni, pokrojoną papryczką chilli (można pominąć) i natką kolendry.
Zupa świetnie się mrozi.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot. arch. Kasi Marks
Reklama