Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 11:50
Reklama KD Market

Kulawa Dama

Na ekrany wejdzie wkrótce film pt. A Call to Spy, który opowiada niezwykłą historię Virginii Hall, Amerykanki pracującej w czasie II wojny światowej dla brytyjskiego wywiadu. Jej postać nie jest powszechnie znana w USA, ale w swoim czasie Virginia uważana była za niezwykle groźną agentkę. Klaus Barbie, zwany Rzeźnikiem z Lyonu, osobiście nakazał zakrojone na szeroką skalę poszukiwania Hall. Niemcy nigdy jej nie wytropili... Agentka nr 3844 Hitlerowcy nazywali ją Kulawą Damą, co wynika z faktu, iż Virginia utykała nieco na jedną nogę. W roku 1933 w czasie polowania w Turcji przypadkowo postrzeliła się w stopę, co doprowadziło do amputacji nogi poniżej kolana. Kiedy wróciła do Stanów Zjednoczonych, otrzymała protezę w formie aluminiowej stopy na drewnianej nodze, którą nazywała Cuthbert. Niestety z uwagi na ograniczenia ówczesnej technologii proteza nie była dobrze dopasowana, a mocujące ją skórzane pasy powodowały odparzenia. Hall urodziła się w Baltimore w miarę zamożnej rodzinie. Jej rodzice chcieli, by wyszła za mąż za kogoś dobrze sytuowanego, ale on sama interesowała się głównie uprawianiem różnych sportów i marzyła o karierze w dyplomacji. Studiowała zarówno w USA, jak i w Europie, gdzie nawiązała bliższą znajomość z polskim oficerem. Jej ojciec zmusił ją jednak do zerwania tego związku. Po studiach wielokrotnie starała się o pracę w Departamencie Stanu, ale jej podania były odrzucane, gdyż w tamtych czasach kobiety zatrudniano w amerykańskiej dyplomacji niezwykle rzadko. Ostatecznie przyjęła posadę sekretarki w ambasadzie USA w Warszawie, a potem w Turcji, Austrii, Estonii i we Włoszech. Wybuch II wojny światowej zastał ją w Paryżu, skąd pojechała do Londynu i usiłowała wstąpić w szeregi brytyjskiej armii, co jednak okazało się niemożliwe z powodu jej amerykańskiego obywatelstwa. W związku z tym wróciła do Francji i zaciągnęła się do tzw. służby pomocniczej jako kierowca karetki. Po kapitulacji Francji wyjechała przez Hiszpanię do Wielkiej Brytanii. Brytyjski agent George Bellows zwerbował ją do francuskiej sekcji brytyjskiego wywiadu zwanego Special Operations Executive (SOE), który pilnie poszukiwał agentów i źródeł informacji w okupowanej Europie. Po odpowiednim przeszkoleniu Hall została przerzucona do okupowanej Francji jako agentka numer 3844. Wtedy Stany Zjednoczone nie uczestniczyły jeszcze w wojnie i dlatego Virginia mogła skutecznie podawać się za amerykańską dziennikarkę, Marie Monin. Nie budziła też większych podejrzeń zarówno z powodu swojej ułomności, jak i dlatego, że była kobietą. Po pewnym czasie poznała Suzanne Bertillon, która zajmowała się cenzurą korespondencji zagranicznych mediów i działała w ruchu oporu. W ten sposób Hall nawiązała liczne kontakty z francuskim podziemiem i zaczęła zbierać dla Anglików istotne informacje. Zdolniejsza od mężczyzn W odróżnieniu od wielu innych agentek, Virginia unikała rozrywek, rzadko pojawiała się w szerszym towarzystwie i często zmieniała swój wizerunek. Stworzyła siatkę, która stała się zalążkiem ruchu oporu w częściej Francji rządzonej przez zdradziecki rząd Vichy. Wśród zwerbowanych przez nią ludzi była między innymi właścicielka luksusowego domu publicznego, do którego chodzili urzędnicy państwowi i niemieccy oficerowie. Organizowała także akty małego sabotażu, jak choćby zatruwanie żywności przeznaczonej na eksport do Niemiec. Ponadto stworzyła szlak przerzutowy przez Pireneje do Hiszpanii, a w marcu 1942 roku zorganizowała ucieczkę 12 agentów SOE, przetrzymywanych w obozie internowania w mieście Mauzac. Po 15 miesiącach pobytu we Francji Hall dostała rozkaz natychmiastowej ewakuacji z tego kraju, ale długo zwlekała z wyjazdem i ostatecznie niemal w ostatniej chwili wsiadła do pociągu zmierzającego na południe Francji. Stąd przedostała się do Hiszpanii po 80-kilometrowym marszu przez Pireneje, który odbywał się w niezwykle niskich temperaturach. W Barcelonie została na krótko aresztowana za nielegalne przekroczenie granicy. Po zwolnieniu wróciła do Wielkiej Brytanii, gdzie odebrała Order Imperium Brytyjskiego. W tym samym czasie agenci Gestapo wszczęli masowe aresztowania wśród byłych współpracowników Amerykanki. Na niemieckich listach gończych Hall nazywana była „jedną z najniebezpieczniejszych agentów wroga”. Hitlerowcy nie wiedzieli jeszcze, że ich poszukiwania nie przyniosą żadnych rezultatów, ponieważ Virginia skutecznie zbiegła z kraju. Była jedyną agentką SOE, która nie wpadła w ręce hitlerowców. Hall chciała wznowić działalność szpiegowską we Francji, ale szefowie SOE nie wydali na to zgody. W tej sytuacji Virginia nawiązała kontakt z amerykańską agencją Office of Strategic Services (OSS, prekursorka CIA), która wysłała ją w kwietniu 1944 roku do Bretanii pod nazwiskiem Marcelle Montagne. W krótkim czasie stworzyła nową siatkę szpiegowską w regionie górnej Loary. Koordynowała zrzuty dla miejscowego ruchu oporu i prowadziła szkolenia, a po lądowaniu aliantów w Normandii organizowała akcje dywersyjne na niemieckim zapleczu. Kiedy nadeszło wyzwolenie, Virginia Hall wróciła do Stanów Zjednoczonych. Jako jedyna kobieta została odznaczona Distinguished Service Cross (Krzyż za Wybitną Służbę). Jako jedna z pierwszych kobiet zatrudniła się w CIA, gdzie pracowała jako analityk. Była jednak pomijana przy awansach i wyróżnieniach ze względu na swoją płeć. W wieku 60 lat odeszła na emeryturę. Zmarła 2 lipca 1982 roku. Wiele lat później odtajniono dokumenty, z których wynika, iż CIA traktowała Virginię Hall z pewną niechęcią, ponieważ kwalifikacjami i zdolnościami przewyższała ona większość swoich męskich kolegów i uważana była za „zagrożenie”. W roku 2016 jeden z budynków Centralnej Agencji Wywiadowczej został nazwany jej imieniem. Krzysztof M. Kucharski
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama