Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 11:27
Reklama KD Market

Ambasador USA w Chinach Terry Branstad odejdzie ze stanowiska

Amerykański ambasador w Pekinie Terry Branstad odejdzie w październiku ze stanowiska – poinformowała w poniedziałek placówka w komunikacie. Komentatorzy podkreślają, że decyzja zapadła w okresie nasilonych napięć w relacjach amerykańsko-chińskich.
Ambasador Branstad odejdzie ze stanowiska i opuści Pekin na początku października. W ubiegłym tygodniu potwierdził swoją decyzję w rozmowie telefonicznej z prezydentem Donaldem Trumpem - napisano w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej ambasady. Nie podano powodu tej decyzji. Cytowany w komunikacie Branstad wyraził szczególną dumę w związku z podpisaną w styczniu wstępną umową handlową pomiędzy USA a Chinami. "Naszym celem pozostają znaczące, miarodajne wyniki dla amerykańskich rodzin. Poczyniliśmy znaczny postęp i nie przestaniemy naciskać na więcej" - oświadczył. Sekretarz stanu Mike Pompeo podziękował Branstadowi za "ponad trzy lata służby Amerykanom jako amerykański ambasador w Chińskiej Republice Ludowej". „Ambasador Branstad przyczynił się do wyrównania relacji amerykańsko-chińskich, tak aby były zorientowane na wyniki, wzajemne i uczciwe" - napisał Pompeo na Twitterze, nie wspominając o ewentualnym następcy Branstada. Agencja AP przypomina o niedawnych kontrowersjach związanych z napisanym przez Branstada komentarzem, którego publikacji odmówił oficjalny dziennik Komunistycznej Partii Chin „Renmin Ribao". Nie jest jasne, czy odejście ambasadora ma związek z tą sprawą - zaznacza amerykańska agencja. Branstad był jednym z pierwszych ambasadorów wybranych w grudniu 2016 roku przez prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Trump uzasadniał wybór Branstada, wówczas gubernatora stanu Iowa, jego doświadczeniem w polityce publicznej, handlowej i rolnej, a także „wieloletnią relacją z prezydentem (Chin) Xi Jinpingiem", z którym Branstad poznał się w 1985 roku w czasie wymian międzyrządowych. Uważa się, że Xi i Branstad utrzymywali „swego rodzaju przyjaźń"; Xi spotkał się z nim ponownie w czasie wizyty w USA w 2012 roku, gdy był jeszcze wiceprezydentem ChRL - podała CNN. Chińskie władze początkowo wyrażały zadowolenie z nominacji Branstada, a rzecznik MSZ w Pekinie Lu Kang określił go jako „starego przyjaciela ludu chińskiego". Jednak jego praca na placówce przypadła na okres najsilniejszych tarć w dwustronnych relacjach od dziesięcioleci. Administracja Trumpa wytoczyła Chinom wojnę handlową i nakłada sankcje na chińskie firmy, urzędników i działające w USA chińskie media. Według CNN w komentarzu odrzuconym przez „Renmin Ribao" Branstad zarzucił władzom ChRL, że w ostatnich dekadach wykorzystywały otwartość USA. Dziennik ocenił artykuł jako „poważnie odbiegający od faktów". W odpowiedzi Pompeo oskarżył gazetę o hipokryzję i oświadczył, że ambasador Chin w USA może swobodnie publikować swoje opinie w amerykańskich mediach. Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama