Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 08:44
Reklama KD Market
Reklama

Do zobaczenia na chicagowskich ścieżkach. Wirtualne pożegnanie konsula Piotra Janickiego z Polonią

Do zobaczenia na chicagowskich ścieżkach. Wirtualne pożegnanie konsula Piotra Janickiego z Polonią
Formalnie kadencja konsula Piotra Janickiego kończy się ostatniego dnia sierpnia. Ale w ubiegły piątek, 21 sierpnia, w trakcie dwóch spotkań na Zoom z przedstawicielami społeczności amerykańskiej i polskiej,  dotychczasowy Konsul Generalny Piotr Janicki pożegnał się już z urzędem. Konsul Piotr Janicki pożegnał się z przedstawicielami społeczności amerykańskiej i polskiej w trakcie dwóch spotkań na Zoom. Obydwa miały podobną konstrukcję – pierwszą część stanowił wywiad z konsulem, drugą – pełne serdeczności życzenia od zaproszonych gości. Konsul Janicki, który do Chicago przybył po niemal 5 latach pracy w konsulacie w Nowym Jorku i kilkuletniej karierze w sektorze finansowym w tym mieście, chwalił Chicago jako świetne miejsce do życia i pracy. Mówił, że miasto ma wyjątkową, wspaniałą architekturę i bardzo dobry klimat. Janicki, z wykształcenia prawnik, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, wyliczył najintensywniejsze punkty w trakcie sprawowania urzędu w Chicago prawie jednym tchem: trzykrotnie nadzorował przeprowadzenie w Chicago wyborów, gościł na placówce dyplomatycznej oficjalne delegacje państwowe: marszałka senatu Stanisława Karczewskiego, wicepremiera Mateusza Morawieckiego, prezydenta Andrzeja Dudę z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, ale i Orkiestrę Wojska Polskiego i wielu innych znakomitych gości. „To był bardzo intensywny czas” – przyznał Janicki.
Konsul Piotr Janicki fot. zoom/screenshot
W części amerykańskiej wydarzenia z podziękowaniami, wspomnieniami i życzeniami głos zabrali znakomici goście, między innymi biskup Stanisław Wypych i Frank Spula, prezes Związku Narodowego Polskiego (Polish National Alliance, PNA) i Kongresu Polonii Amerykańskiej (Polish America Congress, PAC). W polskiej części głos zabrali m.in. Ryszard Owsiany, prezes Muzeum Polskiego w Ameryce, Andrzej Dolata z Komitetu Festiwalu Polskich Filmów w Ann Arbor, Jan Kopeć, prezes Związku Klubów Polskich i organizator Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago, Dorothy Malachowski, prezes Fundacji Dar Serca oraz Tadeusz Młynek, prezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich. „Uwielbiam Muzeum Polskie w Chicago” – mówił konsul. „Nie wyobrażam sobie świętowania Dnia Pułaskiego poza nim!”. Konsul nie szczędził ciepłych słów pod adresem kolejnych instytucji, organizacji i grup reprezentowanych w czasie tego nietypowego spotkania, ale i całej chicagowskiej Polonii. Podkreślał ogromną pomoc dla polskich dzieci niesioną przez Fundację Dar Serca, wspominał znakomitą współpracę ze Zrzeszeniem Nauczycieli Polskich w Ameryce, przyznał również, że wiele dni spędzonych na urzędzie rozpoczynał od lektury ,,Dziennika Związkowego” i tytuł ten jest i pozostanie mu bliski. „To były wyjątkowe cztery lata” –  mówił. „Było to moje największe wyzwanie zawodowe, mam nadzieję, że sprostałem. Czułem wsparcie Polonii, było znaczące. Pracowałem dla najlepszej Polonii na świecie”. Konsul wzywał Polonię do aktywności i podkreślał wagę edukacji polskich dzieci w Stanach Zjednoczonych. „Zmienia się i ewoluuje nasza emigracja, kiedyś było łatwiej, bo byliśmy skupieni w jednym miejscu. Dzisiaj uczestnictwo w polonijnych wydarzeniach jest bardziej świadome, bo Polonia rozproszona jest na przedmieściach, nigdzie nie dominujemy, więc decydujemy się na udział w polskich sprawach lub nie” – mówił Janicki. „Ale serdecznie do tego zachęcam, bierzmy udział, angażujmy się, kształćmy dzieci, bo jeśli tego nie zrobimy, będzie z nami krucho” – mówił. Konsul Janicki zarówno w zaproszeniu, jak i w trakcie spotkania podkreślał, że pożegnanie z urzędem nie jest pożegnaniem z miastem, bowiem rodzina Janickich pozostaje w Chicago. „Nie zmienimy nawet kodu pocztowego” – mówił konsul. „Kończy się mój czas na tym stanowisku, ale mam nadzieję, że nasze drogi, Drodzy Państwo, będą się krzyżować”. Katarzyna Korza [email protected]

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama