Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 05:28
Reklama KD Market

Mariusz Kołodziej: Wach nie będzie walczył w kwietniu w USA

– Za bardzo szanujemy organizacje pięściarskie, które sankcjonowały walkę Mariusza Wacha z Władymirem Kliczką, by grać im na nosie. Mariusz nie będzie obchodził obowiązujących przepisów – mówi Mariusz Kołodziej, prezydent Global Boxing Promotion, reprezentujący interesy byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.



- Sygnały są mieszane ze strony Mariusza Wacha o tym, że może jeszcze w tym miesiącu wyjdzie na ring w USA. Z twoich wypowiedzi wynika, że jako współpromotor Wikinga – dzielisz funkcję z Jimmy Burchfieldem -  nigdy się na taki układ nie zgodzisz.

Mariusz Kołodziej: Taka jest prawda. Mariusz ma jeszcze 10 dni do zapłacenia kary w wysokości dziesięciu tysięcy euro, a do końca ośmiomiesięcznej dyskwalifikacji, kończącej się 11 lipca 2013 roku, jeszcze trochę zostało.  Za bardzo szanujemy organizacje pięściarskie, które sankcjonowały walkę Mariusza Wacha w Władymirem Kliczką, by grać im na nosie. Trzeba skończyć z plotkami  - nie będzie prób w indiańskich kasynach, jakiejś bocznej drogi wcześniejszego powrotu do walk. Mariusz nie będzie obchodził obowiązujących przepisów. Ja się na to nie zgodzę, a bez mojej zgody Wach nie wyjdzie na ring. Sprawa jest prosta. To, co opowiadają temu chłopakowi jego obecni polscy “doradcy”, to bajki.

- Z ostatniego zdania łatwo wywnioskować, że przyjacielski układ, który miało dwóch Mariuszów przed walką z Władymirem, przynajmniej chwilowo nie istnieje.

MK: Trudno, żeby istniał skoro nie mam z nim żadnego kontaktu, nie rozmawiamy. Ale rada dla niego jest tylko jedna – jeśli chce wrócić do walk, niech nie traci czasu, tylko ostro zabiera się do treningów. Do lipca można zbudować dobrą formę.

- Amerykańskie Stanowe Komisje Sportowe mają prawo samodzielnej decyzji przedłużenia  okresu dyskwalifikacji na terenie USA. Nie ma obaw, że to nastąpi?

MK: Raczej nie. Z naszych informacji wynika, że kara będzie respektowana w długości nałożonej przez Niemiecki Związek Bokserski.  Z drugiej strony musimy pamiętać, że dyskwalifikacja oznacza dla Wacha zniknięcie z rankingów wszystkich organizacji sankcjonujących jego walkę w listopadzie minionego roku z Władymirem – WBO, IBF czy WBA. Teraz ode mnie zależy wybór kolejnej drogi dla Mariusza Wacha bo Wiking ma kontrakt z Global Boxing Promotion do 2015 roku.

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama