Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 17:14
Reklama KD Market

Amerykańscy kardynałowie i rozkład sił na konklawe

W Watykanie wydarzenia związane z wyborem nowej głowy kościoła katolickiego nabrały tempa. Kardynałowie zapowiedzieli, że wyczekiwane przez wiernych konklawe rozpocznie się w najbliższy wtorek, 12 marca. Dziś na dwa dni przed konklawe przyglądamy się rozkładowi sił, jaki panuje w grupie 115 kardynałów. Czy amerykańska frakcja duchowna ma szansę przeforsować kandydaturę jednego ze swoich kardynałów? 



W rozpoczynającym się we wtorek konklawe weźmie udział 115 kardynałów elektorów, w tym 11 ze Stanów Zjednoczonych. Chicago również ma swojego reprezentanta - Francisa Georga.

Jak dotąd amerykańscy kardynałowie byli krytykowani przez pozostałych duchownych, ponieważ najchętniej rozmawiali z dziennikarzami, ujawniając zbyt dużo szczegółów z prowadzonych w minionym tygodniu narad kardynalskich. Jako jedyna grupa kardynałów organizowali każdego dnia oficjalne konferencje prasowe.

Zobacz także: Kardynał George z Chicago: Nie jesteśmy gotowi do konklawe

Od wtorku nie będą mieli już tej możliwości, ponieważ wezmą udział w konklawe i czterech głosowaniach każdego dnia. 115 kardynałów zebranych w Kaplicy Sykstyńskiej będzie szukać następcy Benedykta XVI i Jana Pawła II. Ten pierwszy został wybrany w zaledwie dwa dni. Może się zatem okazać, że do końca następnego tygodnia poznamy nowego pasterza Stolicy Piotrowej. To wszystko zakładając, że nie powtórzy się historia z XIII w. kiedy wybór Grzegorza X zajął kardynałom ponad dwa lata.

Na dwa dni przed konklawe Pew Research Center w oparciu o dane Catholic News Service przeanalizowało rozkład sił wśród kardynałów, w stosunku do liczby wiernych, jaki reprezentują poszczególne regiony.

Tradycyjnie najwięcej, bo 52 proc. kardynałów pochodzi z Europy. Grupa ta zdominowana jest przez Włochów (mimo iż Włosi stanowią mniej niż 5 proc. światowej populacji katolików). To jednak uwarunkowanie historyczne. Z Ameryki Łacińskiej, gdzie według szacunków mieszka największa liczba katolików, wywodzi się zaledwie 17 proc. duchownych z prawem do głosu podczas wyboru nowego papieża.

Ameryka Północna to jeden z najmniej wpływowych regionów w kościele katolickim. Wierni z tego kontynentu stanowią zaledwie 8 proc. światowej populacji katolickiej. Północnoamerykańscy kardynałowie stanowią 12 proc. wszystkich kardynałów elektorów.

Jak dotąd żaden z amerykańskich kardynałów nie był wymieniany przez media jako potencjalny kandydat na papieża. Warto jednak zaznaczyć, że wśród amerykańskich elektorów znajduje się kilku bardzo młodych duchownych, w tym m.in. Daniel N. DiNardo (63 lat) czy jego rówieśnik Timothy M. Dolan. To istotne o tyle, że następca Benedykta XVI ma być mniej zaawansowany wiekiem niż jego poprzednik. Rozsądek podpowiada jednak, że musi mieć ukończone 70 lat.

Oto lista amerykańskich kardynałów, którzy wezmą udział w tegorocznym konklawe:


Raymond L. Burke (64 l.)


Daniel N. DiNardo (63 l.)


Timothy M. Dolan (63 l.)


Francis E. George (76 l.)


James M. Harvey (63 l.)


William J. Levada (76 l.)


Roger M. Mahony (76 l.)


Sean P. O'Malley (86 l.)


Justin Rigali (77 l.)


Donald W. Wuerl. (72 l.)


Edwin F. O'Brien (73 l.)


Zobacz pełną listę uczestników konklawe 2013 roku TUTAJ

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama