Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 18:32
Reklama KD Market

Po ukaraniu kolegów, policjanci rezygnują ze służby (WIDEO)

Jak podaje PAP, 57 policjantów w Buffalo, którzy służą w jednostkach specjalnego reagowania, złożyło w piątek rezygnację z tej służby po tym, gdy dwójkę ich kolegów zawieszono po incydencie, w którym obrażeń doznał 75-letni mężczyzna. W sobotę zawieszeni funkcjonariusze zostali formalnie oskarżeni o ciężkie pobicie. Oskarżeni policjanci zostali z identyfikowani jako 39-letni Aaron Torgalski i 32-letni Robert McCabe. Do zajścia doszło w czwartek w Buffalo, w stanie Nowy Jork podczas protestów przeciwko brutalności policji z Minneapolis czego efektem była śmierć Afroamerykanina George Floyda. Interweniujący funkcjonariusz jednostki popchnął 75-letniego mieszkańca Buffalo, który upadł i uderzył głową w chodnik aż popłynęła krew. Mężczyzna doznał obrażeń głowy i wstrząsu mózgu. Został przewieziony do szpitala.
Nagranie wideo obrazujące to wydarzenie oglądały miliony ludzi. Dwóch funkcjonariuszy zaangażowanych w incydent zostało natychmiast zawieszonych przez kierownictwo w obowiązkach. Solidaryzując się z nimi, pozostali policjanci służący w jednostce reagowania kryzysowego zrezygnowali ze służby w niej, wciąż pozostając w policji. "57 mężczyzn zareagowało oburzeniem z powodu potraktowania dwóch kolegów, którzy po prostu wykonywali rozkazy" – mówił w wywiadzie dla lokalnej telewizji WGRZ prezes stowarzyszenia policji Buffalo Police Benevolent Association. Jednostka interweniowała w czasie godziny policyjnej. Reporterzy WGRZ wyjaśniali w piątek, że jednostka była szkolona specjalnie do kontroli i zarządzania tłumami. Ofiara, Martin Gugino, został przedstawiony jako wieloletni aktywista i bojownik w batalii przeciw niesprawiedliwości. Był m.in. zaangażowany w mobilizację mieszkańców do tworzenia silnych dzielnic z niedrogimi, wysokiej jakości mieszkaniami w organizacji People United for Sustainable Housing (PUSH). Według ostatnich informacji mężczyzna jest w poważnym, ale stabilnym stanie. Lekarze wierzą, że powróci do zdrowia. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama