Ponad 20 aresztowań, ponad 40 wypisanych mandatów i ponad 10,5 tys. rozproszonych zgromadzeń – to bilans chicagowskiej policji dotyczący egzekwowania ogólnostanowego nakazu pozostania w domach. W poniedziałek policja rozproszyła duże zgromadzenie przeciwników nakazu stay-at-home w śródmieściu Chicago.
Według policyjnych danych, od początku obowiązywania nakazu do minionej niedzieli 24 maja chicagowska policja dokonała 24 aresztowania, wypisała 44 mandaty i rozproszyła ponad 10,5 tys. zgromadzeń.
W poniedziałkowe święto Memorial Day policja rozproszyła demonstrację przeciwników nakazu stay-at-home, która odbywała się w Parku Granta. Dzień wcześniej, w niedzielę, policja nakazała rozejście się uczestnikom dużego zgromadzenia w dzielnicy Englewood na południu Chicago. Aresztowano dwie osoby pod zarzutami związanymi z bronią.
Rozporządzenie gubernatora Illinois J.B. Pritzkera dotyczące pozostania w domach w związku z pandemią koronawirusa weszło w życie 21 marca, a w kwietniu zostało przedłużone do 30 maja. Aktualnie obowiązuje ono do 29 maja, kiedy spodziewane jest przejście Illinois do kolejnej fazy odmrażania gospodarki. Tego dnia stan Illinois ma wkroczyć w kolejną, trzecią fazę odmrażania gospodarki.
W trzeciej fazie nadal nie będzie wolno gromadzić się w grupach powyżej 10 osób, lecz otwarte mają być sklepy, salony fryzjerskie oraz zakłady, których działalność wcześniej nie była uznana za niezbędną. W samym Chicago restrykcje pozostaną – pierwsze ich rozluźnienie spodziewane jest na początku czerwca.
Burmistrz Chicago Lori Lightfoot oraz gubernator Pritzker wielokrotnie powtarzali, że są przeciwnikami aresztowań osób łamiących zakaz, lecz w ostatnim czasie burmistrz Lightfoot ostrzegała, że nie cofnie się przed zatrzymaniami osób notorycznie lekceważących zalecenia.
(jm)
Reklama