Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo poinformował w niedzielę, że w stanie Nowy Jork w ciągu ostatniej doby zmarło 280 osób, o 19 mniej niż poprzedniego dnia. Chociaż także inne wskaźniki wykazują pozytywny trend, ostrzegał przed przedwczesnym optymizmem.
Podczas codziennej konferencji prasowej w Albany Cuomo zaznaczył, że z 280 ofiar śmiertelnych w ciągu ostatniej doby 251 odnotowały szpitale, a 29 domy opieki dla osób starszych.
„Liczba, która jest najważniejsza, na którą patrzymy i która nadal jest niezwykle niepokojąca, to liczba zgonów – 280. Widać, że nie zmieniła się dramatycznie w stosunkowo długim okresie. Ogólny kierunek jest dobry, mimo że jest to bardzo bolesne. Myślę, że ważne jest, aby poświęcić chwilę i wyciągnąć nauczkę z tego, przez co przechodziliśmy” – sugerował Cuomo.
Liczba nowych przypadków wirusa w ciągu ostatniej doby wynosiła w stanie Nowy Jork 789. W szpitalach przebywało łącznie 9 786 osób zakażonych SARS-Cov-2.
Według Cuomo „ogólny trend jest dobry”. Gubernator przestrzegł jednak przed nadmiernym optymizmem opartym na jednodniowych pocieszających statystykach.
„Nigdy nie mówiliśmy, że to koniec. (…) Mój instynkt podpowiada, że kiedy ludzie widzą zmniejszające się liczby, mogą odczuwać fałszywą otuchę” – zauważył, dodając, że codziennie hospitalizowanych jest wciąż ok. 1000 nowych pacjentów.
Gubernator powtórzył w niedzielę, że liczby nie zmniejszają się same, lecz jest to zasługa nowojorczyków, którzy zachowują dystans społeczny i inne środki ostrożności. Przewidywał, że jeśli nie będzie się tego kontynuować, sytuacja się pogorszy.
„Jak można nie nosić masek, to dla mnie brak szacunku. To brak szacunku dla pielęgniarek, lekarzy, pracowników pierwszej linii frontu. Nosisz maskę nie dla siebie. Nosisz maskę dla mnie. To oznaka szacunku dla innych ludzi” - przekonywał.
Za najlepszy sposób wdzięczności tym, którzy się najbardziej narażają chroniąc całą społeczność, uznał założenie maseczek i zachowanie dystansu społecznego.
„Jeśli chcesz podziękować, ułatwisz im życie, kiedy sam nie zachorujesz” - tłumaczył.
Zapowiadał, że szpitale będą musiały zgromadzić zapasy sprzętu ochrony osobistej na 90 dni, aby przygotować się na ewentualny kolejny wybuch epidemii. Jako wymóg bezpieczeństwa narodowego określił samowystarczalność w wytwarzaniu w Stanach Zjednoczonych podstawowych produktów niezbędnych w batalii z SARS-Cov-2.
Cuomo zaprosił w niedzielę na telekonferencję gubernatorów z sąsiednich stanów: New Jersey, Connecticut, Pensylwanii i Delaware. Wszyscy wskazywali na korzyści wynikające ze współdziałania w czasie pandemii. Zapewniali, że będą kontynuować współpracę i koordynować wysiłki, aby ułatwić zgromadzenie niezbędnego sprzętu medycznego po niższych cenach dla całego regionu i przygotować się do ewentualnej nowej fali wirusa.
Gubernatorzy, w tym także nieobecni na konferencji z Massachusetts i Rhode Island, zgodzili się na utworzenie w tym celu regionalnego konsorcjum.
„Jako konsorcjum będziemy nabywać środki ochrony indywidualnej, sprzęt medyczny, respiratory, wszystko, co musimy kupić” – wyjaśniał Cuomo.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
Reklama