Redakcja
- W myśl nowych przepisów w procesie udzielania kredytów studenckich nie będą uczestniczyć komercyjne banki, które do tej pory zarabiały na młodych ludziach korzystających z edukacyjnych pożyczek. Biały Dom podkreśla, że wyeliminowanie pośredników oznacza dla studentów niższe koszty uzyskania kredytów. Pieniądze będą teraz pochodzić bezpośrednio z federalnego funduszu. Prezydent szacuje, że w skutek wyeliminowania pośredników uda się zaoszczędzić nawet 68 miliardów dolarów w ciągu najbliższych 10 lat. Pieniądze te będą przeznaczone na granty w ramach federalnego programu Pella. Nowe przepisy przewidują także, że po ukończeniu studiów wysokość spłat kredytu będzie wynosiła maksymalnie 10 proc. wysokości zarobków absolwentów. Więcej pieniędzy zostanie także przeznaczonych na finansowanie miejskich collegów. 2, 5 miliarda dolarów przeznaczonych zostanie na finansowanie uczelni, w których dominują czarnoskórzy studenci. Zmiany w udzielaniu kredytów studenckich dotyczą milionów młodych ludzi, którzy bez nich nie mogliby sobie pozwolić na naukę w szkołach wyższych. Szacuje się, że z tej formy pomocy finansowej korzysta około połowa studentów podejmujących naukę. MNP (CNN, AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Reklama
Reklama
Prezydent Barack Obama podpisał ze we wtorek nowe regulacje dotyczące przyznawania studenckich kredytów. Przepisy te znalazły się w poprawionej wersji ustawy reformującej amerykański system ubezpieczeń zdrowotnych. Dokument został podpisany podczas ceremonii w Northern Virginia Community College, pod Alexandią, w stanie Wirginia.
Reklama
