Kiedy słyszycie określenie "inspekcja domu”, widzicie przed oczami instalację elektryczną, dach, fundamenty i mniejsze rzeczy, jak pęknięte szyby czy nieszczelne drzwi. Jednakże, to, co wymaga specjalnej uwagi ze strony kupujących i sprzedających oraz ze strony inspektora, to rzeczy, których nie widać.
Po pierwsze radon, czyli bezbarwny i bezwonny gaz, który przedostaje się z gleby i który został uznany za jedną z przyczyn raka. Każdy dom, ale w szczególności, te, które posiadają piwnice, powinien zostać zbadany pod względem wysokiego stężenia tego gazu.
Następny na liście jest azbest – włóknisty materiał używany niegdyś do izolacji, którego używania zakazano w 1985 r. Nieruchomości zbudowane przed tym rokiem powinny zostać zbadane, a w przypadku rozbiórki takich nieruchomości należy zachować ostrożność, aby nie naruszyć tego materiału.
Kolejnym zagrożeniem jest ołów, toksyczny metal stosowany niegdyś w farbach, rurach oraz innych materiałach. Wszystkie nieruchomości zbudowane przed rokiem 1978 powinny zostać zbadane na jego obecność, a każdy kredytodawca oferujący ubezpieczenia HUD będzie wymagał certyfikatu bezpieczeństwa odnośnie tego metalu w przypadku starszych budowli.
Innym winowajcą jest skażenie wody gruntowej. Szczególna obawa istnieje w przypadku domów ze starą, skażoną instalacją lub podziemnymi zbiornikami oleju, lub domów znajdujących się blisko zabudowań przemysłowych. Należy również szukać niebezpiecznych produktów przechowywanych w i wokół domów, upewniając się, że można je usunąć przed przeniesieniem własności na nowych właścicieli.
Bądź rozsądny i bezpieczny!
Tom Dudzinski
broker zarządzający, sprzedaje nieruchomości od 1990 roku, własne biuro prowadzi od 2001 roku. Zdobywca wielu nagród i wyróżnień, autor licznych publikacji, autor cotygodniowego radiowego magazynu Posiadłość, członek Chicago Association of REALTORS®, Illinois Association of REALTORS® oraz National Association of REALTORS®.
Reklama