Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 22:22
Reklama KD Market

Nakaszlał na policjantów, twierdząc że ma koronawirusa

Nakaszlał na policjantów, twierdząc że ma koronawirusa
Anthony Ponzi fot. arch. policji
Pijany mężczyzna, który twierdził, że jest zarażony koronawirusem, umyślnie nakaszlał w twarze chicagowskich policjantów. Odpowie na liczne zarzuty, w tym ataku na stróżów prawa. 21-letni mieszkaniec Wilmette, Anthony Ponzi, został aresztowany w niedzielę 22 marca około 8 am w chicagowskiej dzielnicy Rogers Park. Mężczyzna jechał szarym jeepem z niedozwoloną prędkością i pod prąd ulicą jednokierunkową, gdzie zderzył się z innym pojazdem. Następnie wysiadł z auta i zaatakował drugiego kierowcę, bijąc go i kopiąc. Według funkcjonariuszy, którzy przybyli na miejsce, Ponzi był agresywny, krzyczał i bełkotał. Gdy policjanci próbowali z nim rozmawiać, nakaszlał im w twarze i oznajmił, że ma COVID-19. Pijanego dowcipnisia przewieziono do szpitala St. Francis, gdzie powiedział służbom medycznym, że nie ma wirusa. Ponziemu postawiono dwa zarzuty ataku na policjanta w kategorii poważnych przestępstw (felony) i liczne dodatkowe zarzuty, m.in. utrudniania pracy policji, pobicia, jazdy pod wpływem alkoholu oraz jazdy bez ważnego prawa jazdy i bez ubezpieczenia. Mężczyzna wyszedł z aresztu za osobistym poręczeniem, lecz musi wrócić do sądu w Skokie 30 marca. Do zdarzenia doszło niecałe 12 godzin po tym, jak wszedł w życie wydany przez gubernatora Illinois nakaz pozostania w domach w związku z pandemią koronawirusa. Do poniedziałku w naszym stanie na COVID-109 zachorowało ponad 1200 osób, a 12 chorych zmarło. (jm)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama