Metro South Medical Center, podmiejski szpital zamknięty w ubiegłym roku, zostanie otwarty na mocy umowy z władzami Chicago i będzie służył jako miejsce zakwaterowania chorych i potencjalnie chorych. W zakwaterowaniu pomogą również chicagowskie hotele.
Szpital Metro South Medical w Blue Island, na południowym przedmieściu Chicago, zamknięty we wrześniu 2019 roku, ma nowych właścicieli i wkrótce będzie tymczasowym schronieniem dla niektórych osób zarażonych koronawirusem. Zawarcie umowy na 200 łóżek ogłosiła w czasie konferencji prasowej burmistrz Chicago Lori Lightfoot. Miejsca mają być gotowe do czwartku.
Burmistrz zapowiedziała również, że schronienie na czas kwarantanny zapewni bezdomnym z Chicago 5 hoteli. W ten sposób miasto Chicago uzyskało 1000 miejsc na kwarantannę – wszystkie będą gotowe do końca tygodnia.
Współpraca z miastem może pomóc branży hotelarskiej, która jest w kryzysie z powodu koronawirusa – niektóre hotele są zmuszone do tymczasowego zamknięcia, inne odnotowały spadek obłożenia znacznie poniżej 50 procent. Cały zabieg nie jest jednak taki tani – zakwaterowanie ludzi w jednym hotelu będzie kosztowało miasto Chicago 1 milion dolarów miesięcznie.
Michal Banghart, Executive Director Renaissance Social Services pracujący na co dzień z bezdomnymi zauważa, że plan miasta jest przełomowy, ale pozostaje wiele do zrobienia. Wśród wyzwań stoją możliwość badania osób, które są bezdomne i narażone na wysokie ryzyko, zarządzanie opieką nad nimi i organizowanie kwarantanny.
Schronienie w hotelach znajdą również osoby, które nie mogą wrócić do swojego domu ze względu na oczekiwanie na wyniki badań lub ze względu na to, że w ich domach ktoś choruje. O takiej możliwości poinformowała na konferencji prasowej dr Allison Arwady, szefowa miejskiego Departamentu Zdrowia Publicznego.
(kk)
Reklama