USA czeka kryzys jakiego nie było od lat 1929-1933 i Wielkiego Kryzysu – ocenił w niedzielę gospodarcze skutki epidemii koronawirusa burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. Ostrzegł, że kwiecień i maj będą gorsze od marca.
"Jeśli nie dostaniemy więcej respiratorów w ciągu 10 najbliższych dni, to zginą ludzie, którzy w przeciwnym razie nie musieliby umierać" – powiedział de Blasio w wywiadzie dla stacji CNN. W mieście odnotowano dotychczas 8 tys. przypadków zakażenia SARS-CoV-2 i co najmniej 60 osób.
"To będzie największy kryzys wewnętrzny od czasu Wielkiego Kryzysu" – ocenił de Blasio, odnosząc się do gospodarczego załamania z lat 1929-1933. W okresie tym w USA bez pracy pozostawała nawet jedna trzecia siły roboczej.
Zdaniem de Blasio "kwiecień będzie znacznie gorszy od marca", a "maj może być gorszy niż kwiecień". Burmistrz Nowego Jorku wezwał wojsko Stanów Zjednoczonych do przygotowania się, by odciążać szpitale.
W USA władze niektórych stanów alarmują o braku produktów medycznych, m.in. maseczek ochronnych i odczynników chemicznych koniecznych do weryfikowania wyników testów na koronawirusa. Podejmowane są próby uzupełnienia zapasów szpitali - częściowo przez produkcję wewnętrzną, a częściowo przez import. Gubernator stanu Nowy Jorku Andrew Cuomo mówił w sobotę, że władze Nowego Jorku produktów medycznych "szukają na całym świecie".
W niedzielę Cuomo poinformował, że w stanie Nowy Jork liczba zakażeń koronawirusem wzrosła do ponad 15,1 tys., a łączna liczba zgonów do 114.
W wielu sklepach w USA występują niedobory produktów, a sprzedaż chleba jest reglamentowana; zamknięte są szkoły. Z uwagi na spowolnienie gospodarcze wiele firm zmuszonych jest do zawieszenia swojej działalności. Znaczna część amerykańskiej gospodarki zostanie zatrzymana na 10-12 tygodni - ocenił w niedzielę minister finansów USA Steven Mnuchin.
Według ekspertów bezrobocie w Stanach Zjednoczonych już niedługo może osiągnąć dwucyfrowy poziom. W Senacie przez weekend trwa dyskusja nad pakietem pomocowym o rekordowej sumie. Jego kwota ma wynieść nawet ponad dwa biliony dolarów. Kongres głosować będzie nad nim prawdopodobnie w poniedziałek.
W USA w szybkim tempie przybywa osób zakażonych. W niedzielę ogólna liczba chorych z Covid-19 przekroczyła 25 tys. Zmarły co najmniej 340 osoby. Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama