Wielkoszlemowy turniej tenisowy Australian Open 2013 powoli dobiega końca. Aura Melbourne nie rozpieszczała amerykańskich reprezentantów. Na otarcie łez bracia Bob i Mike Bryan zaserwowali jednak amerykańskim fanom tenisa ziemnego prawdziwą...
Wielkoszlemowy turniej tenisowy Australian Open 2013 powoli dobiega końca. Aura Melbourne nie rozpieszczała amerykańskich reprezentantów. Z turnieju z powodu kontuzji kostki i pleców odpadła murowana faworytka Serena Williams, a jej młodsza rodaczka musiała uznać wyższość Victorii Azarenki. Na otarcie łez bracia Bob i Mike Bryan zaserwowali jednak amerykańskim fanom tenisa ziemnego prawdziwą gratkę.
Podczas sobotniego finału debla męskiego bracia Bob i Mike Bryan pokonali w turnieju deblowym holenderskich przeciwników - Robina Haase i Igora Sijlinga, przy stanie 6-3, 6-4. Tym samym, amerykańscy tenisiści zdobyli swój 13 tytuł wielkoszlemowy. Tego w historii tenisowego debla nie dokonał jeszcze nikt.
Bracia Bryan to 34-letni bliźniacy. Dzięki sobotniej wygranej pokonali rekord innej pary deblowej - Australijczyków Johna Newcombe'a i Tony'ego Roche'a, którzy w latach 60-tych zdobyli 12 tytułów wielkoszlemowych.
„To wspaniałe uczucie dzierżyć taki rekord”, przyznał Mike Bryan tuż po wygranej. „Tworzenie historii to coś niesamowitego.”
Zapytany o receptę na sukces, Bob Bryan odparł: „Po prostu trzymamy się razem. Kiedy przegrywamy, po prostu pracujemy nad tym, co poszło źle”.
Podczas dekoracji medalowej bracia Bryan podziękowali za wsparcie rodzicom, żonom i trenerom.
Redakcja
