Illinois celebruje Dzień Pułaskiego

Stanowe obchody Dnia Pułaskiego, które 2 marca odbyły się w Muzeum Polskim w Ameryce zgromadziły w sali im. Sabiny Logisz przedstawicieli polskiej dyplomacji, duchowieństwa, liderów organizacji polonijnych oraz reprezentantów urzędów miejskich i stanowych. Jednym z głównych sponsorów uroczystości była Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa. Świętowanie dziedzictwa polsko-amerykańskiego rozpoczęło wprowadzenie pocztów sztandarowych przez członków Plutonu Reprezentacyjnego Stowarzyszenia Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki i odśpiewanie hymnu amerykańskiego oraz polskiego przez Mirosławę Sojkę-Topór. W imieniu organizatorów – Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego oraz Muzeum Polskiego przybyłych powitali gospodarze uroczystości, dyr. Małgorzata Kot, prezes Ryszard Owsiany oraz prezes ZPRK James J. Robaczewski. Duszpasterskiego błogosławieństwa udzielił zgromadzonym Jego Ekscelencja ks. biskup Andrzej Wypych. – Illinois jest jedynym stanem w USA, który ustanowieniem święta uczcił udział i wkład gen. Kazimierza Pułaskiego oraz wielu innych Amerykanów polskiego pochodzenia w prosperitę i wolność Ameryki. To pokazuje, ile jeszcze jest pracy przed społecznością polsko-amerykańską na Wschodnim Wybrzeżu, żeby zachęcić nasze władze, by też wprowadziły to święto, ale pewnego dnia nam się to uda – powiedział Bogdan Chmielewski, dyrektor wykonawczy Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. Dyrektor wykonawczy PSFCU podziękował władzom Chicago i Illinois za to, że od 1973 roku pamięć o Pułaskim jest kultywowana. W swoim wystąpieniu przypomniał, że generał Kazimierz Pułaski walcząc wraz z gen. Tadeuszem Kościuszką o wolność Ameryki rozpoczęli ponad dwieście lat temu przymierze wolności polsko-amerykańskiej, które trwa do dzisiaj. Najlepszym tego przykładem są polscy żołnierze walczący razem z Amerykanami podczas I i II wojny światowej, jak i obecnie, gdy polska armia wspiera działania militarne Amerykanów w Afganistanie i Iraku. – Jestem dumny z bycia Polakiem i Amerykaninem. Dumny z tego, że należę do tego wspaniałego narodu, który wspiera wolność nie tylko w swoim kraju, ale i na świecie – podkreślił Bogdan Chmielewski dodając, że przed miesiącem celebrowana była dziesiąta rocznica obecności Naszej Unii na terenie aglomeracji chicagowskiej. Było to duże wydarzenie z udziałem dwóch tysięcy naszych rodaków, członków PSFCU, których jest w Illinois ponad 25 tysięcy, a najwyższa wartość kredytów mieszkaniowych, których w ostatnim czasie Unia udzieliła, została ulokowana właśnie w nieruchomości na terenie powiatu Cook. Do zasług Polaków wspierających wolnościowe dążenia społeczeństwa amerykańskiego, których gen. Kazimierz Pułaski jest symbolem, nawiązywali inni uczestnicy poniedziałkowych uroczystości. Przemawiający zwracali również uwagę na potrzebę wzięcia udziału w zbliżającym się spisie powszechnym, w którym znajdzie się pytanie o kraj pochodzenia. – Dzisiejsze święto rzeczywiście jest wspaniałą okazją, żeby przypomnieć o wybitnych zasługach Kazimierza Pułaskiego dla Stanów Zjednoczonych, dla tworzenia tutejszej kawalerii, która dzielnie spisała się w obronie tego kontynentu w wojnie przeciwko Brytyjczykom. To również okazja do tego, żeby przypomnieć o tym, że zbliża się cenzus, czyli wielki spis powszechny, który ma tutaj miejsce co dziesięć lat i o tym jak ważne jest, żeby zaznaczyć w tym spisie, że jest się pochodzenia polskiego. Bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami i z tego, jak wiele wnieśliśmy do rozwoju tego kraju – powiedział konsul generalny RP w Chicago Piotr Janicki. Symbolicznym wyrazem uznania dla zasług społeczności polskiej w budowanie amerykańskiego społeczeństwa z pewnością był fakt, że większość z mówców przynajmniej słowa powitania i pożegnania starała się przekazać w języku polskim. Z apelem o udział w zbliżającym się spisie ludności oraz nadchodzących wyborach zwrócił się do Polonii prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula. Wspominając zasługi gen. Pułaskiego, jego umiejętność walki, jego oddanie sprawie wolności i gotowość oddania życia za Amerykę, podkreślił, że 10 milionów Amerykanów polskiego pochodzenia jest beneficjentami tego, że on oddał swoje młode życie za ten kraj ponad 200 lat temu. Między innymi dlatego powinniśmy uczestniczyć w procesie wyborczym, bo w ten sposób możemy oddać mu hołd i mieć realny wpływ na to, co obecnie dzieje się w tym kraju. – Musimy głosować. Nie traćmy naszego głosu. Jeśli nie głosujemy, nie liczymy się, a tego z pewnością gen. Kazimierz Pułaski by nie chciał. O polsko-amerykańskich relacjach i wzajemnych działaniach podejmowanych na rzecz wolności mówili także: gen. Cezary Wiśniewski z Ambasady RP w Waszyngtonie, kongresman Dan Lipiński, skarbnik Illinois Michael Frerichs, senator stanowy Robert Martwick, kontroler stanowy Susana Mendoza, skarbnik powiatu Cook Maria Pappas, skarbnik miasta Chicago Melissa Conyears-Ervin, sekretarz sądu okręgowego Dorothy Brown, asesor powiatowy Fritz Kaegi, radny Ariel Reboyras oraz burmistrz miasteczka Niles Andrew Przybylo. Historię Kazimierza Pułaskiego przybliżył Jan Loryś, emerytowany dyrektor MPA. Wartę honorową trzymali członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki. Zapoczątkowane w 1973 roku stanowe uroczystości rocznicowe Dnia Pułaskiego w Chicago zakończyła ceremonia złożenia wieńca pod obrazem Stanisława Batowskiego „Pułaski pod Savannah”. Pierwsze obchody tego święta w USA odbyły się na mocy proklamacji wydanej 11 października 1929 roku przez prezydenta Herberta Hoovera. Na zakończenie goście zostali zaproszeni na poczęstunek serwowany przez personel delikatesów „Kasia’s Deli”. Tekst i zdjęcia: AB/NEWSRP (Artykuł sponsorowany przez PSFCU)