Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:39
Reklama KD Market

Człowiek, który zjadł samolot

Miał nieposkromiony apetyt na wszystko, co niejadalne. W skład jego menu wchodziły telewizory, rowery i komputery. W ciągu swojego życia zjadł 9 ton metalu. Najwięcej rozgłosu przyniosło mu spożycie awionetki. Mimo bardzo niezdrowej diety Francuz Michel Lotito zmarł z przyczyn naturalnych w 2007 roku. Jest jednym z najbardziej drastycznych przypadków osób cierpiących na dziwną chorobę o nazwie pica... Pyszne rowery 4 września 1978 roku. Kanada. Ostatni dzień jarmarku w mieście Quebec. Michel Lotito jest jedną z atrakcji, jeżeli nie największą. Francuz kończy jeść rower. Ogółem 15 funtów w 12 dni. Oprócz tego w ramach przystawek spożył 100 ostrzy do maszynek do golenia, dwa talerze oraz szklankę. Nic dziwnego, że zyskał przydomek Monsieur Mangetout (z fr. „Pan Zjem Wszystko”). Spektakularny popis z rowerem nie jest pierwszym. Rok wcześniej podczas występów we Francji w jego żołądku wylądowało 8 funtów roweru w ciągu 15 dni. W całym swoim „zawodowym” dorobku Michel Lotito zjadł 18 bicykli, 2 łóżka, 15 wózków zakupowych, 7 telewizorów, 6 żyrandoli, jedną parę nart, komputer, stalowy łańcuch o długości pół kilometra, a nawet trumnę. Ale największym osiągnięciem było skonsumowanie dwuosobowego samolotu Cessna 150. To była bardzo długa uczta, która rozpoczęła się w 1978 roku i trwała 2 lata. Ze wszystkich przedmiotów, których zakosztował, najbardziej zagustował w łańcuchach do rowerów, ponieważ, jak twierdził, miały smak. Nic dziwnego, iż Monsieur Mangetout trafił do Księgi Rekordów Guinnessa jako człowiek o najbardziej osobliwej diecie. Nietypowy układ pokarmowy Michel Lotito przyszedł na świat w 1950 roku we francuskim mieście Grenoble u podnóża Alp. Jego wielki apetyt na wszystko co niejadalne zaczął się od zdarzenia w dzieciństwie. Gdy miał 9 lat, szklana butelka, z której pił, pękła mu w ustach. Zamiast szybko wypluć niebezpieczne kawałki szkła, chłopiec zaczął je żuć, a następnie połknął. Rodzice natychmiast zabrali syna do lekarza. Ku jego zdziwieniu, wypadek nie wywołał żadnych szkód w organizmie dziecka. Okazało się, że jego żołądek oraz jelita miały niezwykle grube błony śluzowe, a żołądkowe soki trawienne były niespotykanie silne. Oprócz tego Michel Lotito stosował różnego rodzaju środki bezpieczeństwa. Po pierwsze, nigdy nie połykał dużych fragmentów, lecz rozdrabniał „danie” do kawałków o średnicy 1 lub 2 centymetrów. Po drugie, posiłek trwał kilka dni. Po trzecie, używał dużych ilości lubrykantów, dzięki czemu metal gładko przemieszczał się przez przewód pokarmowy. Podczas jarmarku w Quebecu, gdy przez 12 dni konsumował rower, wypił 10 butelek oleju mineralnego oraz 94 litry wody. Dochodowy interes Pytanie brzmi, czy bardziej smakowały mu różnego rodzaju niejadalne przedmioty czy może raczej pieniądze, które na ich jedzeniu zarabiał. Na zamówienia nie mógł narzekać. Gdy w Teksasie otwierano nowy sklep meblowy, Lotito jechał zjeść łóżko wodne w dniu wielkiego otwarcia placówki. Gdy startowała nowa stacja radiowa w Montrealu, wynajmowano Monsieur Mangetout, by w ramach akcji promocyjnej spożył odbiornik telewizyjny. Francuz dawał również występy, podczas których widownia mogła rzucać w niego lotkami. W charakterze tarczy służyły jego plecy. Pica Niektórzy są przekonani, że osobliwa dieta Francuza była wynikiem zaburzenia o nazwie pica (od nazwy ptaka, który żywi się wieloma nietypowymi pokarmami). Przypadłość ta wiąże się z apetytem na rzeczy niejadalne. Medycyna zna przypadki osób, które zjadały ostre przedmioty, kamienie, glebę lub drewno. Niektórzy pacjenci odczuwają silną potrzebę żucia i zjadania swoich włosów. Tak było w przypadku 12-latki z Kazachstanu, która trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Prześwietlenie wykazało, że w jej żołądku zalega potężnych rozmiarów zlepek włosów. Po operacyjnym usunięciu go z organizmu dziewczynki okazało się, że włosy ważyły 3,65 kg, czyli tyle co noworodek. Mniej szczęścia miała nastoletnia Brytyjka Jasmine Beever, która zmarła po tym, jak zalegająca w jej żołądku kula włosów doprowadziła do zapalenia otrzewnej. Potrzebę zjadania przedmiotów niejadalnych mogą wywołać niedobory np. żelaza lub cynku w organizmie, dlatego pica obserwowana jest niekiedy u kobiet w ciąży. Żywienie się produktami nienadającymi się do konsumpcji może mieć podłoże kulturowe lub ekonomiczne. Na pogrążonej w biedzie wyspie Haiti popularność zyskały ciasteczka błotne z gliny i piasku, do których dla smaku dodawano np. miętę i które spożywano, by oszukać głód. Z kolei w amerykańskim stanie Georgia w środowiskach Afroamerykanek praktykuje się zwyczaj spożywania kaolinu. Tę miękką ilastą skałę sprzedaje się w postaci sproszkowanej. Przyjmują ją głównie kobiety w ciąży ze względu na potencjalne właściwości oczyszczające organizm z toksyn. Zalet kaolinu nie potwierdzono jak dotąd naukowo, aczkolwiek jego skuteczność zaczęto testować na zwierzętach. Szczury, którym podano kaolin, były rzeczywiście bardziej odporne na szkodliwe działanie trucizn. Również w dawnych czasach spożywano glinę i już wtedy traktowano ją jako antidotum na zatrucia. Najstarsze wzmianki o tym pochodzą z greckiej wyspy Lemnos, gdzie glinka medyczna rozprowadzana była jako tzw. terra sigillata w postaci ciasteczek z odciśniętym wizerunkiem bogini Artemis. Z kolei w 1580 roku górnik o imieniu Adreas Berthold miał podróżować po Niemczech sprzedając glinę, która pochodziła z miasta Striga (obecnie Strzegom). Berthold organizował pokazy, podczas których demonstrował skuteczne działanie odtrutki. Raz podano truciznę dwóm psom, a następnie jeden z nich dostał remedium z glinki i ten pies ocalał. Kiedy indziej jakiś książę przetestował jej działanie na skazanym przestępcy, który też podobno miał przetrwać próbę. Pica może występować również u psów i kotów. Czworonogom zdarza się spożywać fugi, które znajdują się między płytkami, lub piasek. Zaburzenie jest wtedy najczęściej wynikiem anemii. Grażyna Sobkowiak
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama