Stany Zjednoczone są gotowe do udzielenia natychmiastowej pomocy władzom Korei Północnej w walce z koronawirusem, powodującym groźne zapalenia płuc - oświadczył w czwartek rzecznik Departamentu Stanu.
Stany Zjednoczone są "głęboko zaniepokojone" możliwym wybuchem epidemii koronawirusa w Korei Północnej i są przygotowane, aby ułatwić wysiłki amerykańskich i międzynarodowych organizacji powstrzymujących rozprzestrzenianie się choroby - oświadczył rzecznik.
Oświadczenie ukazało się w odpowiedzi na apel Międzynarodowej Federacji Towarzystw Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC) o zwolnienie Korei Północnej z sankcji ekonomicznych pozwalające na przelew bankowy do biura IFCR w Pjongjangu jako "niezbędnej interwencji ratującej życie".
IFRC uważa, że istnieje pilna potrzeba dostarczenia do Korei Północnej, sąsiadującej z Chinami, sprzętu medycznego, środków ochrony osobistej i zestawów testowych do badania koronawirusa, aby przygotować się do ewentualnego wybuchu epidemii.
W piątek południowokoreańska gazeta "Dzung-ang ilbo" poinformowała, powołując się na źródła w Pjongjangu, że w Korei Północnej zanotowano pierwszy przypadek koronawirusa typu 2019-nCoV. Zaraziła się nim mieszkanka północnokoreańskiej stolicy, która niedawno była w Chinach.
Korea Północna nie potwierdziła żadnych nowych przypadków koronawirusa i nie udziela informacji o rozwoju choroby w kraju. Koreańskie media państwowe poinformowały, że rząd przedłużył okres kwarantanny dla osób wykazujących objawy choroby do 30 dni, a od wszystkich instytucji rządowych i cudzoziemców mieszkających w tym kraju oczekuje "bezwarunkowego podporządkowania się nowym przepisom". Wcześniej Korea Północna ograniczyła ruch turystyczny z Chinami, nie zamknęła jednak granicy z tym krajem dla transportu związanego z handlem i gospodarką.
Jak pisze japońska agencja Kyodo, społeczeństwo Korei Płn. może być bardziej podatne na drastyczne skutki zakażeń koronawirusem z powodu ogólnokrajowych niedoborów żywności oraz niedostatecznej opieki zdrowotnej.
Korea Północna świętowała w sobotę 72. rocznicę powstania swojej armii. Jednak z powodu rozprzestrzeniającego się na całym świecie koronawirusa władze w Pjongjangu, w przeciwieństwie do lat poprzednich, tym razem nie zorganizowały wojskowej defilady i związanej z nią masowych obchodów corocznego państwowego święta.
Jak zaznacza agencja Kyodo, w sytuacjach takiego zagrożenia Korea Płn. dotychczas reagowała stanowczo i przypomina się, że kraj ten zamknął swoje granice podczas epidemii SARS w latach 2002-2003 oraz wybuchu epidemii eboli w Afryce Zachodniej w 2014 roku. (PAP)
Reklama