Afroamerykański multimilioner, biznesmen i filantrop Willie Wilson kandydujący na senatora USA od lat zabiega o poparcie reparacji dla czarnoskórych potomków niewolników. Wilson w listopadowych wyborach ubiega się o urząd senatora Stanów Zjednoczonych jako kandydat niezależny. W ubiegłym roku w wyścigu na burmistrza Chicago zajął czwarte miejsce pośród kilkunastu kandydatów. Wilson w 2016 roku startował w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Joanna Trzos: – W tej kampanii zabiega Pan o głosy nie tylko dla siebie, ale także dla ustawy o reparacjach dla potomków afroamerykańskich niewolników, której projekt już jest gotowy i trafi do stanowego parlamentu.
Willie Wilson: – Inicjatywę podjęliśmy wcześniej w Radzie Miasta Chicago, ale projekt nie wyszedł jeszcze z komisji. Chcieliśmy zrobić to samo na poziomie stanowego ustawodawstwa, bo Illinois ma 14 procent populacji Afroamerykanów, którzy są potomkami niewolników, a w Chicago ten wskaźnik jest nawet wyższy. Sprawa reparacji dla potomków afroamerykańskich niewolników nie jest nowa, bo zaczęto o nią walczyć już 1865 r., kiedy prezydentem był Abraham Lincoln. Od tamtych czasów z przerwami powraca temat reparacji. Załatwiono podobne sprawy dla Japończyków i rdzennych mieszkańców Ameryki, którzy doznali krzywd od rządu Stanów Zjednoczonych. Chcemy teraz pomóc zaleczyć rany, dwóm lub trzem pokoleniom Afroamerykanów w Stanach Zjednoczonych.
Jest to dla Pana także bardzo osobista sprawa z uwagi na doświadczenia z dzieciństwa.
– Jako dziecko pracowałem z rodzicami na plantacji bawełny w Luizjanie przez 13 lat, zanim uciekłem z domu. Za pracę nie dostaliśmy ani centa. Mój ojciec, mój dziadek, a także pradziadkowie, nie dostali ani centa za ciężką pracę w polu. Było nas jedenaścioro rodzeństwa, braci i sióstr. Cała rodzina, trzynaście osób, pracowała tak bez zapłaty przez lata. To bardzo osobista sprawa dla mnie i próbuję ją załatwić, ale nie dla siebie, bo mnie się powodzi bardzo dobrze, ale dla tych, którzy nie mieli tyle szczęścia w życiu.
W jaki sposób ustawa o reparacjach dla potomków afroamerykańskich niewolników może pomóc ludziom z rodzin z podobną przeszłością?
– Dzięki zapisom, które znalazły się w ustawie (Reparations Ordinance for Descendants of Slavery Bill), podniesiemy poziom życia w czarnoskórych społecznościach poprzez zmniejszenie przestępczości, stworzenie możliwości rozwoju i nauki. Teraz jest właściwy czas, aby to załatwić. Spoczywa na nas moralny obowiązek. Chodzi o równe szanse dla wszystkich. Wiemy, że 14 procent populacji Illinois stanowią przodkowie afroamerykańskich niewolników, którzy mają dochody poniżej poziomu ubóstwa. Płacą podatki, ale zaledwie 1 procent z tej grupy otrzymało stanowe kontrakty. Bez odpowiedniego prawa nie jesteśmy w stanie nadrobić ciągnących się od 75-80 lat zaległości. Chcę to zmienić poprzez tę ustawę, która może sprawić, że będziemy otwierać zamknięte szkoły, uczyć ludzi nowych technologii. Damy ludziom równe szanse w dostępie do stanowych kontraktów. Rekompensata jest tym, na czym wszyscy się koncentrują, ale to tylko jedna część tego, o co chodzi w ruchu reparacyjnym.
Znalazł Pan sojuszników w stanowym parlamencie, którzy przedstawią projekt ustawy w parlamencie Illinois?
– W stanowej Izbie Reprezentantów przygotowany przez nas projekt ustawy przedstawi poseł Will Davis, a w stanowym Senacie senator Mattie Hunter. Mobilizujemy społeczeństwo do poparcia tej legislacji, a pomaga nam w tym ponad trzysta kościołów w całym Illinois i wiele różnych organizacji. Będziemy potrzebować poparcia polityków reprezentujących większość i mniejszość, i białych i czarnoskórych, Latynosów oraz Azjatów. Moim celem, w tym poprzez finansowanie kampanii, jest edukacja społeczeństwa. Możemy się nie zgadzać, ale rozpocznijmy dialog. Wszedłem do polityki i rozpocząłem pierwszą kampanię po tym, jak w Chicago zamknięto 50 szkół publicznych. Przeznaczam miliony dolarów na edukację i stypendia, pomoc głodnym, czy pokrycie kaucji dla tych, którzy trafili do więzienia za drobne przestępstwa i nie mają nawet 100 dolarów, aby z niego wyjść. Pomagamy ludziom pokryć podatki od nieruchomości, by nie stracili swoich domów. Ta ustawa ma stworzyć potomkom niewolników szansę do równego startu, bo musimy nadrobić zaległości.
Startuje Pan jako niezależny kandydat na senatora Stanów Zjednoczonych na miejsce zajmowane od lat przez prominentnego demokratę senatora Dicka Durbina. Z jakich powodów zdecydował się Pan się na ten wyścig wyborczy?
– On nic nie zrobił dla dużej części stanu Illinois, w tym społeczności Afroamerykanów. Mam na myśli okręgi wyborcze, w których sytuację bardzo dobrze znam. Uważam oczywiście, że musimy pracować na rzecz całego stanu, który musimy traktować jako całość. Nie możemy ograniczać się tylko do centrum Chicago, bo niedaleko od Magnificent Mile są dzielnice, w których ludzie nie mają co jeść. Potrzebujemy programu, dzięki któremu stworzymy równe szanse. Dlatego jestem w tym wyborczym wyścigu, który zamierzam wygrać. Potrzebujemy ludzi, którzy będą w Senacie Stanów Zjednoczonych dla wszystkich mieszkańców Illinois. Nie wystartowałem do Senatu USA dla pieniędzy, nie potrzebuję tego wynagrodzenia, będę to robił za darmo, za przysłowiowego dolara. Startuję jako kandydat niezależny. Sam finansuję swoją kampanię, nie potrzebuję lobbystów. Odniosłem sukces w biznesie, a zaczynałem dosłownie od niczego. Wspieram małą przedsiębiorczość i dobrze wiem, że powinniśmy obniżyć podatki, aby ludzie nie wyprowadzali się z Illinois. Całe moje życie walczyłem o prawa człowieka. Jestem otwarty na dialog z każdą społecznością.
Dziękuję za rozmowę.
j.trzos@związkowy.com
Willie Wilson urodził się 16 czerwca 1948 r. w Gilbert w stanie Luizjana i przeniósł się do Chicago w 1965 roku. Jest biznesmenem, filantropem i przedsiębiorcą, który był jednym z pierwszych czarnoskórych właścicieli restauracji McDonald’s. W 1997 r. Wilson założył Omar Medical Supplies. Uzyskał tytuł doktora w Seminarium Teologicznym Mt. Carmel i jest autorem dwóch książek. Prowadzi fundację Dr. Willie Wilson Foundation. Jest także producentem ogólnokrajowego programu telewizyjnego z muzyką gospel “Singsation”, który zdobył nagrodę Emmy w Chicago/Midwest w 2012 r.
“Nie chodzi o rekompensatę”. Willie Willson o ustawie ws. reparacji dla potomków niewolników
- 01/30/2020 10:26 PM
Reklama