Wirus grypy dziesiątkuje Stany Zjednoczone. Choroba w tym roku rozprzestrzenia się wyjątkowo wcześnie i szybko. Liczne przypadki zachorowań zanotowano w 41 stanach. W całym kraju ponad 2 tysiące osób zostało hospitalizowanych. Grypa zabiła już 18 dzieci.
Z danych krajowego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) wynika, że w ostatnim tygodniu grudnia w przypadki zachorowań na grypę zanotowano w sumie w 41 amerykańskich stanach. Tydzień wcześniej ogniska choroby występowały w zaledwie 10 stanach.
Specjaliści z CDC przyznają, że tegoroczny sezon zachorowań na grypę rozpoczął się wyjątkowo wcześnie, z wyjątkowo dużą siłą. „Jestem przekonany, że to dopiero początek, a szczyt zachorowań mamy wciąż przed sobą – przekonuje doktor Tom Skinner z CDC.
Do tej pory z poważnymi objawami chorobowymi hospitalizowanych zostało ponad 2 200 osób. Zanotowano już także 18 przypadków śmiertelnych wśród dzieci i młodzieży. W wielu dużych miastach kliniki i przychodnie lekarskie przeżywają prawdziwe oblężenie chorych. Władze Bostonu, gdzie na liczba zachorowań jest już 10-krotnie wyższa niż w całym ubiegłorocznym sezonie, postawiły służby medyczne w stan najwyższej gotowości.
W Illinois w 24 szpitalach pacjenci zostali odesłani do domów, bo zabrakło dla nich miejsc.
Według ekspertów tegoroczna liczba zachorowań rośnie w tak szybkim tempie, ponieważ do wybuchu epidemii doszło w okresie świątecznym, kiedy tradycyjnie po całym kraju przemieszcza się wyjątkowo duża liczba Amerykanów. Wirusem „obdarowywali się” oni – czasem zupełnie nieświadomie – podczas świątecznych spotkań z rodzinami i przyjaciółmi.
Jak uniknąć zachorowania? Pewnego sposobu nie ma, ale lekarze podkreślają, że bez względu na powszechne opinie i uprzedzenia, warto zaszczepić się przeciw grypie. Wciąż nie jest na to za późno. Szanse zarażenia wirusem spadają także znacznie u osób, które często i starannie myją ręce. W większości przypadków to właśnie na dłoniach rozprowadzane są chorobowe cząsteczki. Zalecane jest także stosowanie żeli i płynów antybakteryjnych i dezynfekujących. Należy także unikać kontaktu z zarażonymi współpracownikami i rodziną, a w przypadku choroby lepiej pozostać w domu.
W większości przypadków infekcja wirusem grypy nie zagraża życiu chorego, a objawy – bóle głowy, stawów i mięśni, katar, ból gardła i umiarkowana gorączka – ustępują po tygodniu. W poważniejszych przypadkach grypa może prowadzić jednak do biegunki i nudności, a w ich rezultacie do odwodnienia organizmu. W takich przypadkach konieczna jest interwencja lekarska. W wyniku powikłań pogrypowych każdego roku umiera w USA kilka tysięcy osób.
41 stanów walczy z epidemią grypy
Wirus grypy dziesiątkuje Stany Zjednoczone. Choroba w tym roku rozprzestrzenia się wyjątkowo wcześnie i szybko. Liczne przypadki zachorowań zanotowano w 41 stanach. W całym kraju ponad 2 tysiące osób zostało hospitalizowanych. Grypa zabiła już 18 dzieci.
- 01/10/2013 05:28 PM
Reklama