Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 12:19
Reklama KD Market

Demokraci w Senacie: Trump nadużył władzy, zasługuje na usunięcie z urzędu

Prezydent Donald Trump nadużył władzy w sposób uzasadniający odsunięcie go od władzy – ocenili w czwartek, w drugim dniu prezentowania w Senacie swojego stanowiska, demokratyczni oskarżyciele. Argumenty zespołu demokratów nie przekonały Republikanów. Wyłoniony przez przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zespół oskarżycieli koncentrował się w czwartek na artykule impeachmentu Trumpa zarzucającym mu nadużycie władzy. Demokraci przekonywali, że w aferze ukraińskiej prezydent złamał prawo w tak rażący sposób, że Kongres na podstawie konstytucji USA powinien usunąć go z urzędu. Podobnie jak w środę oskarżyciele w procesie senackim Trumpa opierali swoją argumentację głównie na zeznaniach świadków złożonych w trakcie śledztwa w sprawie tzw. afery ukraińskiej w Izbie Reprezentantów. Na poparcie swoich tez przypomnieli też nagranie z wypowiedzią senatora Republikanów Lindseya Grahama z 1999 roku. W ocenie demokratów ten wpływowy polityk w szerszy sposób niż obecnie definiował wtedy podstawy prawne uzasadniające usunięcie prezydenta z urzędu. Ponad 20 lat temu Graham był w zespole oskarżycieli demokratycznego prezydenta Billa Clintona. Przemawiając w Senacie, szef komisji wywiadu Izby Reprezentantów Adam Schiff uznał w czwartek, że teoria o ingerencji Ukrainy w wybory w USA w 2016 roku “została przyniesiona przez Kreml”. O ingerowanie w amerykański proces wyborczy sprzed czterech lat oskarżał władze w Kijowie Trump. “Na podstawie tej rosyjskiej propagandy (Trump) wstrzymał (blisko) 400 mln USD wojskowej pomocy dla państwa, z którym walczy Rosja i które jest naszym sojusznikiem” – mówił Schiff. Stojący na czele zespołu oskarżycieli demokrata ponownie zarzucił też Trumpowi stawianie własnych korzyści politycznych nad interes państwa w przypadku polityki wobec Ukrainy. Argumenty demokratów nie przekonały w czwartek republikanów, którzy nadal stoją na stanowisku, że w działaniach Trumpa nie znaleziono niczego, co uzasadniałoby usunięcie go urzędu. “Nie wydaje mi się, by (demokraci) mieli dowody na cokolwiek, co zarzucają (prezydentowi), na którekolwiek z tych nadużyć” – ocenił senator Josh Hawley z Partii Republikańskiej. Demokraci mają jeszcze piątek na zaprezentowanie w Senacie swojego stanowiska i przekonanie republikanów. Zgodnie z przyjętym regulaminem procesu od soboty swoje argumenty przedstawiać zaczną obrońcy Trumpa. Podobnie jak oskarżenie będą mieli na to trzy dni. Po prezentacji stanowisk stron i udzieleniu przez nie odpowiedzi na pytania Senat prawdopodobnie w przyszłym tygodniu ponownie rozpatrzy postulat demokratów, by wezwać do złożenia zeznań dodatkowych świadków, w tym byłego prezydenckiego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Przez demokratów uznawany jest on za kluczowego świadka w sprawie. Do tej pory tylko dwóch republikanów stwierdziło, że prawdopodobnie będzie głosować za wezwaniem świadków w procesie senackim – informuje portal The Hill. To Susan Collins oraz Mitt Romney. Nie wiadomo, jak zagłosuje w tej sprawie senator Lisa Murkowski. Mało prawdopodobne jest, by z bloku republikanów wyłamał się w kwestii świadków czwarty z senatorów tej partii, co oznacza, że szanse na nowe zeznania są małe – ocenia The Hill. Zgoda na wezwanie świadków “mogłaby przedłużyć proces na nieokreślony czas, rzucić nowe światło na działania Trumpa i poważnie zagrozić jego prezydenturze” – wskazuje dziennik “Washington Post”. Kontrolowana przez demokratów Izba Reprezentantów w grudniu 2019 roku przegłosowała dwa artykuły impeachmentu Trumpa, stawiając go tym samym w stan oskarżenia. Jeden z artykułów zawiera zarzut nadużycia władzy poprzez wywieranie nacisku na Ukrainę, by wszczęła śledztwo wobec jego potencjalnego rywala w wyborach prezydenckich Joe Bidena. Drugi stwierdza, że Trump utrudniał Kongresowi dochodzenie w tej sprawie. Prezydent uważa, że jest niewinny, śledztwo w swojej sprawie uznaje za motywowane politycznie i nie przyznaje się do żadnych nadużyć w polityce wobec Ukrainy. Do usunięcia prezydenta z urzędu potrzeba większości dwóch trzecich, czyli 67, głosów w Senacie. Z uwagi na przewagę republikanów w izbie Kongresu wiele wskazuje na to, że Trump zostanie uniewinniony. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama