Bardzo prosta sałatka, która nie wymaga skomplikowanych przygotowań. Sałatka z paluszków krabowych to taki mój dyżurny samograj, kiedy goście prawie w drzwiach, a ja jestem w rozsypce.
Paluszki krabowe nie mają wiele wspólnego z krabami, ale zawsze mam dyżurne opakowanie w lodówce, bo wszak nie znam dnia ani godziny. Zresztą zawsze warto mieć taki dyżurny przepis, który uratuje nas w podbramkowej sytuacji.
To nie znaczy, że tę sałatkę można robić tylko w takich momentach. Jest fajna na imprezy, wszelakie grille itp. U mnie zawsze schodzi jako pierwsza, bo po prostu ma w sobie to coś.
1 opakowanie paluszków krabowych
1 pęczek świeżej rzodkiewki
1 pęczek świeżego szczypiorku
2 łyżki majonezu
1 łyżka soku z cytryny
świeżo zmielony pieprz
Czas przygotowania: 10 min
Porcje: 2-4 osoby
Rzodkiewki umyj, odetnij nać i pokrój w cienkie plasterki. Wrzuć do salaterki.
Paluszki krabowe pokrój na ok. ½ inch kawałki. Dodaj do rzodkiewki.
Szczypiorek drobno posiekaj i dodaj do reszty składników.
Dodaj majonez i sok z cytryny, dopraw obficie pieprzem. Wymieszaj i gotowe. Sałatkę z paluszków krabowych podawaj z bagietką lub chlebem.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot.arch. Kasi Marks
Reklama