W 2018 roku 16-letnia wówczas Meydi Guzman-Rivas uciekła wraz z ojcem z rodzinnego Hondurasu. Uciekli przed przemocą i pogróżkami, jakie od członków gangu dostawała jej rodzina. Bezpiecznej przystani postanowili szukać w USA. Osiedlili się w Crystal Lake na północno-zachodnich przedmieściach Chicago.
Tam Meydi rozpoczęła naukę w lokalnej szkole średniej. W roku 2020 miała ją ukończyć, ale jedno przesłuchanie imigracyjne, na które się nie stawiła, skutkowało osadzeniem jej w areszcie ICE na głębokim południu stanu. Teraz 18-latkę czeka deportacja do Hondurasu, a ona boi się o swoje bezpieczeństwo i życie. Społeczność Crystal Lake zaciekle walczy o przyznanie Meydi azylu.
W czerwcu 2018 roku Meydi i jej ojciec Fabio Guzman-Reyes przekroczyli granicę niedaleko Laredo w Teksasie i zostali zatrzymani przez straż graniczną. Ojciec Meydi usłyszał zarzut nielegalnego przekroczenia granicy przez rzekę Rio Grande. Mężczyzna przyznał się do winy i zapłacił karę w wysokości 10 dol. Jego córka również została zatrzymana i prawdopodobnie usłyszała ten sam zarzut. Jednak detale dotyczące jej przypadku nie są jasne, ponieważ, według prawników Kevina Bruninga i Nathana Reyesa, którzy prowadzą sprawę Meydi pro bono, nie mają oni pełnego dostępu do dokumentów.
Ojciec z córką zostali wypuszczeni po uiszczeniu kaucji i zgodzili się stawić na przesłuchaniu imigracyjnym w sądzie. Przesłuchanie miało odbyć się w lutym, ale obydwoje nie pojawili się na nim. Udali się do sądu kilka dni później, by dowiedzieć się, że ich sprawa została odroczona do października. Kiedy pojawili się w sądzie w październiku, zostali rozdzieleni i zabrani do aresztu przez funkcjonariuszy ICE.
Początkowo nastolatkę osadzono w powiatowym więzieniu w McHenry, a następnie przetransferowano na południe Illinois, do powiatu Pulaski. Jej ojca osadzono w obiekcie w Kankakee w Wisconsin.
Sprawa Meydi rozgrywa się, kiedy administracja prezydenta Trumpa wprowadziła prawo odmowy azylu imigrantom przybywającym przez południowa granicę, którzy nie są Meksykanami. Administracja uzasadniła wprowadzenie tego przepisu zbytnim obciążeniem zasobów ludzkich na południowej granicy. Ponadto jej priorytetem jest szybkie usunięcie nielegalnych imigrantów.
Prawnicy reprezentujący 18-latkę współpracują z władzami szkoły i szukają sposobu na zatrzymanie Meydi w USA. Dwujęzyczna szkolna pedagog, Sara Huser, która często pomaga uczniom bez zalegalizowanego pobytu, założyła stronę GoFoundMe dla Meydi. Mówi, że dziewczyna marzy o szkole pielęgniarskiej i że zaczęła się troszczyć o jej los, kiedy dostarczała jej zimą ciepłe ubrania. Powiedziała, że udało im się porozmawiać przez czat wideo, a Meydi, słysząc, że społeczność Crystal Lake walczy o nią, odzyskała utraconą nadzieję i po raz pierwszy od momentu aresztowania nie płakała.
Adwokat Meydi, Kevin Bruning powiedział, że skoro dziewczyna ukończyła 18 lat, administracja nie stanie przed problemem rozdzielenia rodzica i nieletniego dziecka, i że nie jest przypadkiem, iż została aresztowana dopiero po skończeniu 18 roku życia. Gdy przebywała jeszcze w areszcie w McHenry, adwokat i tłumacz złożyli jej wizytę. „Jest bardzo wystraszona i zapłakana. To tylko uczennica szkoły średniej, która nie ma pojęcia, co się dzieje, do tego wciąż przeżywa traumę, od której uciekła z Hondurasu. Jest angielski jest słaby, więc komunikacja jest utrudniona” – powiedział Nathan Reyes.
Uważa się, ze matka Meydi i jej młodsze rodzeństwo wciąż przebywają w Hondurasie i nie jest jasne, dlaczego cała rodzina nie przybyła do USA.
Wniosek o zawieszenie procesu deportacji został złożony w sądzie imigracyjnym w Chicago w dniu 7 listopada. Złożenie wniosku automatycznie zawiesza deportację na czas jego przeglądu. „Jeśli wniosek zostanie przyjęty, wznowiony zostanie proces przesłuchania. Jeśli sąd odrzuci wniosek, rozpocznie się natychmiast proces deportacyjny” – wyjaśnił Reyes. Uważa on, że Meydi ma spore szanse na uzyskanie azylu. Podkreślił też, jak wiele znaczy dla niej świadomość, że społeczność szkolna i mieszkańcy Crystal Lake wspierają ją. W ciągu kilku dni na konto założone w imieniu Meydi wpłynęło 7 tys. dolarów, które przekazane zostaną na opłaty sądowe.
Wielu ludzi kontaktuje się z osobami pomagającymi Meydi i również oferuje swą pomoc. Wszyscy uważają, ze należy naprawić system prawny dotyczący imigracji, który obecnie najbardziej krzywdzi osoby będące w prawdziwej potrzebie.
Anna Rosa
[email protected]
fot. YouTube/CBS Chicago
Reklama