Były prezydent USA, 95-letni obecnie Jimmy Carter, został w poniedziałek przewieziony do kiliniki uniwersyteckiej w Atlancie, gdzie ma być poddany operacji obniżenia nacisku na mózg, spowodowanego krwawieniem po ostatnich upadkach – poinformował ośrodek jego imienia Carter Center.
Rzeczniczka Emory University Hospital poinformowała, że procedura ma być wykonana we wtorek rano.
Według komunikatu Carter Center, były prezydent “wygodnie odpoczywa”. Jego żona, 92-letnia Rosalynn jest u jego boku.
Carter, który jest najstarszym żyjącym, byłym prezydentem USA, trzy tygodnie temu potknął się i upadł w swoim domu, w Plains, w stanie Georgia. Wcześniejszy upadek, w październiku br., spowodował konieczność wykonania szwów na jego twarzy.
W maju tego roku Carter złamał, również w domu, biodro co pociągnęło za sobą konieczność operacji chirurgicznej.
Carter był 39 demokratycznym prezydentem Stanów Zjednoczonych w latach 1977-1981. W 1980 r. przegrał walkę o reelekcję z republikaninem Ronaldem Reaganem.
Po zakończeniu kariery politycznej Carter angażował się w wiele akcji społecznych i humanitarnych. W 2002 r. został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. (PAP)
fot.Erik S Lesser/EPA/Shutterstock
Reklama