Matka 5-latka, który podczas narodzin doznał trwałego uszkodzenia mózgu, otrzyma rekordowe odszkodowanie w wysokości 101 milionów dolarów. Taki jest wyrok ławy przysięgłych sądu powiatu Cook. Suma ta jest prawie dwa razy wyższa niż poprzedni rekord w tego typu sprawach w stanie Illinois.
Tequila Snow, samotna matka z południowo-zachodniego przedmieścia, pozwała szpital West Suburban Medical Center w Oak Park, w którym w 2014 r. urodziła syna Geralda.
„Zgłosiłam się do szpitala. Dałam im do zrozumienia, że coś się dzieje. Zasadniczo zostaliśmy zignorowani i mój syn cierpi z tego powodu” – powiedziała Snow.
Relacjonując swoje przyjęcie do szpitala w 16 sierpnia 2014 r, dodała, że była spanikowana, bo nie czuła ruchów dziecka.
Sędzia orzekł we wtorek, że do trwałego uszkodzenia mózgu Geralda doszło, ponieważ pielęgniarki i technicy ze szpitala West Suburban całkowicie zignorowali wołanie matki o pomoc, gdy konieczne było cesarskie cięcie.
„Podczas badania ultrasonograficznego dziecko nie ruszało się, ale nie zgłosili tego lekarzowi” – powiedziała Sarah King, adwokat z kancelarii prawnej Bob Clifford, która reprezentowała Snow. Kiedy po pięciu godzinach lekarze zajęli się kobietą, było już za późno. Dziecko urodziło się sztywne, blade, nie oddychało. „Musieli go reanimować” – stwierdziła King
Chłopiec doznał trwałego uszkodzenia mózgu i wymaga całodobowej opieki. W ubiegłym roku 5-latek trafił do ośrodka organizacji Misericordia, po tym jak jego matka nie była już w stanie sama się opiekować nim.
(tos)
fot.Pixabay.com
Reklama