Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 09:21
Reklama KD Market

Komendant Johnson myśli o emeryturze

Komendant Johnson myśli o emeryturze
fot.Tannen Maury/EPA/Shutterstock (7868591l)
Chicago Mayor Rahm Emanuel (R) listens as Chicago Police Superintendent Eddie Johnson (L) speaks at a news conference discussing findings of a Justice Department investigation into the Chicago Police Department at the Dirksen Federal Building in Chicago, Illinois, USA, 13 January 2017. The investigation looked for 'violations of the Constitution or federal statutory law over a four year period and determined that ''CPD does not give its officers the training they need to do their jobs safely, effectively, and lawfully.'
Department of Justice report on Chicago Police procedures and training, USA - 01 Nov 2016
Komendant chicagowskiej policji Eddie Johnson rozważa przejście na emeryturę, ale zapewnia, że nie ma to nic wspólnego z dochodzeniem miejskiego inspektora generalnego w sprawie niedawnego zaśnięcia w samochodzie. „Oddałem temu miastu 31 lat i prawie cztery jako komendant” – powiedział dziennikarzom w poniedziałek po posiedzeniu Rady Miasta, na której przedstawił budżet departamentu policji w Chicago, którego szefem jest od 2016 r. „Zdaję sobie również sprawę, że w pewnym momencie nadchodzi czas, aby rozpocząć nowy rozdział w życiu” – dodał. Zacytował również słowa byłego burmistrza Rahma Emanuela, który ogłaszając, że nie będzie starać się o kolejną, trzecią kadencję, stwierdził, że jest to „praca życia, ale nie praca na całe życie”. Johnson przyznał, że jego ostatnia podróż do Londynu na mecz Chicago Bears, była pierwszym urlopem, odkąd został komendantem. „Uświadomiłem sobie, myśląc o mojej rodzinie, jak mało czasu poświęca się bliskim, kiedy zajmuje się takie stanowiska” – powiedział szef Chicago Police Department (CPD). Komendant Johnson w kwietniu nabędzie pełne uprawnienia do świadczeń emerytalnych związanych z zajmowanym kierowniczym stanowiskiem. Jednocześnie wykluczył, by jego ewentualna decyzja o przejściu na emeryturę była związana ze śledztwem inspektora generalnego miasta Chicago Josepha Fergusona w sprawie ostatniego incydentu z jego udziałem. Johnson 17 października wsiadł za kierownicę po wypiciu drinków z przyjaciółmi podczas obiadu w restauracji. Następnego dnia powiedział, że nagle podczas jazdy zakręciło mu się w głowie, więc zatrzymał samochód i gdy odpoczywał – zasnął. Jak stwierdził, nowy preparat przepisany przez lekarza powodował zmiany ciśnienia krwi.  W rozmowie z burmistrz Lori Lightfoot przyznał jednak, że wypił tego wieczoru „kilka drinków” z przyjaciółmi. W ostatnich latach Johnson miał problemy ze zdrowiem; w czerwcu został hospitalizowany, gdy podczas rutynowego badania wykryto u niego skrzep krwi, a dwa lata temu przeszedł przeszczep nerki. (tos) fot.Tannen Maury/EPA/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama