Zwolnienie pracowników z restauracji Buffalo Wild Wings w Naperville to pierwsze decyzje podjęte po incydencie o charakterze rasistowskim, do którego doszło niedawno w lokalu przy 75th Street na tym zachodnim przedmieściu.
Pod koniec października grupa osób, czterech dorosłych i 12 dzieci, biorących udział w przyjęciu urodzinowym w restauracji sieci Buffalo Wild Wings w Naperville, została poproszona o zmianę miejsca i przeniesienie się do innych stolików, ponieważ inny klient „nie chciał siedzieć blisko czarnych”.
Justin Vahl, mieszkaniec Montgomery, wraz z żoną podzielił się swoim doświadczeniem w mediach społecznościowych. Twierdzą, że jeden z pracowników podszedł do nich i zapytał o ich pochodzenie etniczne. Po tym, jak kilku menedżerów próbowało przenieść ich w inne miejsce sali poszli do innej restauracji, a o incydencie zaalarmowali kierownictwo firmy.
W opublikowanym oświadczeniu rzeczniczka prasowa Buffalo Wild Wings Clarie Kudlata napisała, że sieć restauracji ma zerową tolerancję wobec wszelkiego rodzaju dyskryminacji.
„Traktujemy ten incydent bardzo poważnie i po przeprowadzeniu dokładnego wewnętrznego dochodzenia zwolniliśmy biorących w nim udział pracowników” – poinformowała Kudlata.
Klient, który złożył skargę, jest w kontakcie z prawnikiem. Incydentem zainteresowało się także Krajowe Stowarzyszenie na Rzecz Popierania Ludności Kolorowej (NAACP) i jego oddział z DuPage, a także lokalne władze miejskie i powiatowe.
(tos)
Na zdjęciu: Temu mężczyźnie nie spodobało się sąsiedztwo świętującej rodziny
fot.Mary Vahl/Facebook
Reklama