Siedmiolatka została postrzelona podczas zbierania słodyczy w Halloween na ulicy w dzielnicy Little Village, na południowym zachodzie Chicago. Dziecko stało się niewinną ofiarą porachunków ulicznych gangów.
Była z ojcem i z grupą innych dzieci idących wzdłuż ulicy. Miała na sobie halloweenowy kostium w kolorze czerwonym i czarnym – relacjonują świadkowie.
Około godz. 5.30 po południu w czwartek w okolicy 3700 West 26th Street, zamaskowany sprawca oddał w ich kierunku co najmniej siedem strzałów. Wykrzykiwał przy tym pogróżki wymierzone w gang Latin King.
Dziewczynkę kule trafiły w klatkę piersiową i szyję. Krytycznie ranną siedmiolatkę przeniesiono do pobliskiego sklepu z telefonami, skąd zabrała ją karetka do szpitala powiatowego im. Strogera. W piątek rano komendant policji Eddie Johnson poinformował, że jej stan się ustabilizował.
Policja ustaliła, że celem napastnika, był członek gangu Latin King, który szedł z grupą dzieci w halloweenowych przebraniach. 31-latek został ranny w rękę. Policja potwierdziła, że nie był spokrewniony z dziewczynką. Jest członkiem ulicznego gangu i był w przeszłości aresztowany za przestępstwa związane z bronią i narkotykami. Nie współpracuje z policją w prowadzonym śledztwie.
„ Nie do zaakceptowania jest sytuacja, gdy siedmiolatka w otoczeniu rodziny zostaje ranna w strzelaninie, ponieważ grupa kolesi chce postrzelić mężczyznę, kiedy ulica jest pełna dzieci, które wyruszyły na zbieranie słodyczy w Halloween” – powiedział sierżant chicagowskiej policji Rocco Alioto.
Po oddaniu strzałów sprawca wraz z innymi dwoma mężczyznami zbiegł. Komendant policji Eddie Johnson poinformował na konferencji rano w piątek, że prowadzący śledztwo zidentyfikowali poszukiwanego sprawcę na podstawie nagrania z monitoringu z okolicznych biznesów.
Miał założoną halloweenową maskę Jasona, postaci z horroru “Piątek 13-go” (Friday the 13th). Nazywając strzelaninę “godną potępienia” , Johnson dodał, że odpowiedzialne za nią osoby “nie zasługują, by mieszkać w naszym mieście”. W piątek, 1 listopada, policja przesłuchiwała podejrzanego w sprawie, a stan zdrowia rannej dziewczynki był stabilny.
(tos)
fot.123RF Stock Photos
Ewa Malcher
