Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 05:20
Reklama KD Market

Dziś ma być głosowanie nad rezolucją dotyczącą impeachmentu

Dziś Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych ma głosować nad rezolucją formalizującą śledztwo ws. impeachmentu. Projekt rezolucji przedstawionej przez demokratów przedstawia szereg proceduralnych zasad, zgodnie z którymi Izba Reprezentantów prowadzić będzie kolejne kroki w śledztwie. Przewiduje m.in. upoważnienie przewodniczącego komisji wywiadu Izby do przeprowadzania otwartych przesłuchań. Daje także republikanom prawo – za zgodą demokratycznego szefa komisji – do wydawania wezwań pod rygorem kary (subpoena). Zgodnie z rezolucją świadkowie mogą być przesłuchiwani przez 90 minut, po 45 minut przez przedstawicieli każdej z partii. Prawnicy prezydenta mają prawo do odnoszenia się do zeznań podczas przesłuchań. Jeśli jednak prezydent Trump “niezgodnie z prawem odmówi współpracy”, to prawo to zostanie cofnięte jego przedstawicielom. Rezolucję krytykują republikanie i Biały Dom, argumentując, że jest ona spóźniona po tygodniach przesłuchań za zamkniętymi drzwiami. Wielu przedstawicieli Partii Republikańskiej utrzymuje, że całe dochodzenie Kongresu nie ma podstaw prawnych. Zarzuty te odpiera demokratyczna szefowa Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Jej zdaniem rezolucja to nie tylko formalizacja procesu dochodzenia. Ma ona na celu również “wyeliminowanie wątpliwości czy administracja Trumpa może zatajać dokumenty” i “kontynuować obstrukcję Izby Reprezentantów”. Dochodzenie w sprawie afery ukraińskiej i ewentualnego odsunięcia prezydenta od władzy prowadzą komisje spraw zagranicznych, wywiadu oraz nadzoru i reform w Izbie Reprezentantów. Administracja Trumpa jak dotąd odmawiała współpracy w tej sprawie z Kongresem i bojkotowała wezwania pod rygorem odpowiedzialności karnej do udostępnienia dokumentów i składania zeznań. Śledztwo w sprawie ewentualnego odsunięcia prezydenta od władzy uruchomił raport informatora o kontrowersyjnej rozmowie telefonicznej Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, która miała miejsce 25 lipca. Trumpowi zarzuca się wywieranie presji na inne państwo w celu skłonienia go do ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz próby zamaskowania tych zabiegów. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP) fot. Jim Lo Scalzo/Epa/REX/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama