Czy Obama podejmie radykalne kroki?
Strzelanina w mieście Newtown to druga pod względem ilości ofiar najtragiczniejsza strzelanina w placówce szkolnej w historii USA. W orędziu do narodu, Barack Obama zaapelował o podjęcie działań. Czy będzie tym przywódcą, który wypowie wojnę?...
- 12/15/2012 04:30 PM
Strzelanina w mieście Newtown, w wyniku której 14 grudnia zginęło 26 osób, w tym 20 dzieci, to druga pod względem ilości ofiar najtragiczniejsza strzelanina w placówce szkolnej w historii USA. W swoim emocjonalnym orędziu do narodu, Barack Obama zaapelował o podjęcie działań. Wyraźnie poruszony, przyznał, że Ameryka doświadczyła zbyt wielu podobnych historii. Czy prezydent Obama będzie tym przywódcą, który wypowie wojnę broni palnej w USA?
Ten temat wraca jak bumerang. Tuż po tym, kiedy świat obiegła wiadomość o strzelaninie w Newtown, w internecie pojawiły się głosy, że wszystkiemu winna jest zbyt duża dostępność broni w USA. Niemal w tym samym czasie odezwali się także sceptycy, w tym Bartosz Węglarczyk z Rzeczpospolitej, którzy nie wierzą w jakiekolwiek zmiany w legislacji. „Debata o ograniczeniu prawa do noszenia broni wybucha w USA przy każdej tego typu tragedii i zawsze zamiera kilka dni później. Tak będzie i tym razem.”, napisał w tekście kilka godzin po tragedii.
Każda ze stron ma swoje argumenty. Tym razem jednak, prezydent Obama wezwał do podjęcia radykalnych kroków, które zapobiegną podobnym tragediom w przyszłości. Do apelu przyłączył się major Nowego Jorku - Michael Bloomberg. „Znamy już dobrze tę retorykę. Nie potrzebujemy podjęcia 'znaczących' kroków, ale natychmiastowych kroków. Potrzebujemy prawdziwego przywódcy. Nie z Białego Domu, ani z Kongresu”, oświadczył.
A statystyki mówią same za siebie. W 2009 roku (to najnowsze pełne analizy) od kul na ulicach USA zginęło niemal tyle samo ludzi, co w wypadkach samochodowych (ponad 31 tys.). Tylko w roku 2012 odnotowano aż 3 strzelaniny, które wstrząsnęły Ameryką.
Zobacz także: Największe strzelaniny w historii USA
Wśród najtragiczniejszych historii znalazła się masakra z Denver (na premierze filmu o Batmanie), strzelanina w barze studenckim w Alabamie i strzelanina na kalifornijskim uniwersytecie.
Najgorętsza debata na temat posiadania broni w USA wybuchła po masakrze w lipcu, po masakrze w Denver.
Zobacz także: Czy masakra z Denver zmieni przepisy dotyczące posiadania broni w USA?
Analizując jednak obecną sytuację, przyglądając się retoryce polityków, porównując tragiczne statystyki, sylwetki morderców i wciąż słysząc o kolejnych tragediach, trudno oprzeć się wrażeniu, że problem nie leży jedynie w posiadanej przez Amerykanów broni.
AS
Reklama