Ronald Kozioł z Evergreen Park na południowych przedmieściach został niedawno aresztowany i wkrótce stanie przed sądem w związku ze ściąganiem z sieci i rozpowszechnianiem pornografii dziecięcej. Udało się mężczyznę namierzyć przy pomocy adresu IP jego komputera.
39-letni Kozioł do ściągania pornografii dziecięcej używał eMule, otwartego programu peer-to-peer służącego do wymiany plików pomiędzy dwiema sieciami komunikacyjnymi. 31 stycznia około godz.1:00 w nocy policja została zaalarmowana ściąganiem nielegalnych plików. Ponad osiemdziesiąt filmów o treści pornograficznej z udziałem dzieci, z których najmłodsze miały nie więcej niż 3 lata, zostało ściągniętych przez użytkownika o nazwie „Durmas”. Policja ustaliła jego adres IP, czyli publicznie dostępny numer identyfikacyjny, posiadany przez każdy komputer podłączony do sieci internetowej lub innej sieci komputerowej.
Adres IP przypisany był do komputera znajdującego się w domu, w którym mieszkał Ronald Kozioł. Policja uzyskała nakaz przeszukania i 18 września zjawiła się w domu podejrzanego, zabezpieczając komputer z ponad setką plików z pornografią dziecięcą. Kozioł przyznał się do ściągania filmów. Przyznał też, że program eMule, służący do wymiany plików, zawsze był włączony, więc inni jego użytkownicy mogli samodzielnie ściągać filmy z jego komputera.
39-letni Kozioł mieszka z rodzicami i pracuje na cały etat w dziale mięsnym w lokalnym sklepie spożywczym. Sąd wyznaczył kaucję w wysokości 500 tys. dolarów. Kozioł dostał zakaz zbliżania się do osób poniżej 18 roku życia i korzystania z komputera. W sądzie Kozioł ma stawić się 16 października.
(ar)
Na zdjęciu: Ronald Koziol fot.Evergreen Park Police Department
Reklama