Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 19:37
Reklama KD Market

Frankfurt 2019 ostatnim salonem samochodowym w Europie?

Przez dziesiątki lat miłośnicy motoryzacji i fachowcy z tej branży spotykali się w różnych miejscach świata na tzw. “salonach samochodowych”, czyli wystawach najnowszych pomysłów z dziedziny motoryzacji. Jednym z największych i najbardziej prestiżowych “salonów” jest odbywający się co dwa lata “Internationale Automobil-Ausstellung”, w skrócie IAA, czyli International Motor Show we Frankfurcie w Niemczech. Wystawa ta, która właśnie jest prezentowana w tym roku spotkała się z ogromnymi protestami ze strony grup walczących o ochronę środowiska, których skala podważyła wręcz sens istnienia tego typu prezentacji nowych samochodów oraz sens prowadzenia tego typu imprez i w innych krajach. Tysiące ludzi zaangażowanych w obronie klimatu zebrało się w sobotę na ulicach Frankfurtu i protestowało przeciwko roli niemieckiego przemysłu samochodowego w zmianach klimatu i niszczeniu środowiska. Marsze paradowały m.in. po dorocznym salonie samochodowym we Frankfurcie (IAA), jednej z największych wystaw na świecie, wzywając do położenia kresu silnikom spalinowym i przejścia na pojazdy bez-emisyjne. Protestujący trzymali tabliczki z napisem „STOP SUV”, „SUV not cool” i „nie możemy wymienić naszych płuc”. Były banery wzywające do „Verkehrswende” lub zmiany środka transportu w odniesienie do planowanego przejścia Niemiec na odnawialne źródła energii lub „Energiewende”. Według agencji Reutera w marszu wzięło udział około 15 tys. osób, w tym wielu rowerzystów. Organizacja Greenpeace, która jest jednym z organizatorów protestów, stwierdziła, że w wydarzeniu bierze udział 25 tys. osób, w tym około 18 tys. rowerzystów. Marie Klee, rzeczniczka grupy ds. działań klimatycznych Sand in Gearbox, pochwaliła powodzenie protestu, mówiąc, że reakcja osób „gotowych wziąć udział w kampanii nieposłuszeństwa obywatelskiego przekroczyła ich oczekiwania”. „IAA w tej formie z pewnością już nie będzie istnieć. Dni, w których VW, Daimler, BMW i spółka świętowali swoje niszczycielskie blaszane puszki bez żadnych ograniczeń, są już ograniczone” – zapowiedziała. Wraz z Greenpeace na protestach obecnych było wiele różnych grup klimatycznych, w tym Friends of the Earth i Extinction Rebellion, czyli Przyjaciele Ziemi i Rebelia (przed) Wyginięciem. Tysiące rowerzystów wzięło również udział w „Sternfahrt” lub „Gwiezdnej jeździe”, która polegała na blokowaniu kluczowych autostrad prowadzących na salon. „Pomimo nieuniknionych skutków kryzysu klimatycznego producenci na IAA nadal prezentują większość samochodów, które spalają benzynę lub olej napędowy” – stwierdziła grupa Greenpeace Germany w oświadczeniu wydanym przed demonstracjami. „Tylko około jedna czwarta nowo wprowadzonych pojazdów we Frankfurcie to samochody wyłącznie elektryczne” – dodała. Organizacja klimatyczna odniosła się do raportu opublikowanego wcześniej w tym tygodniu, który wykazał, że trzech największych niemieckich producentów samochodów – Volkswagen, Daimler i BMW – wyemitowało łącznie 878 milionów ton CO2 w 2018 r., co przekroczyło ogólną emisję CO2 całego kraju w tym samym okresie. Marion Tiemann, ekspert ds. Transportu w Greenpeace, ostrzegła, że kanclerz Angela Merkel „nie może już dłużej siedzieć i patrzeć, jak producenci samochodów zakładają ‘zielone korony’, jednocześnie rozwijając i sprzedając szkodliwe dla klimatu pojazdy z silnikami diesla i benzynowe”. Ernst-Christoph Stolper, zastępca szefa Friends of the Earth Germany, powiedział: „Wystarczy polityki, która dawała pierwszeństwo samochodom w naszych miastach. Piesi i rowerzyści muszą podbić należące do nas przestrzenie miejskie”. Tina Velo, kolejna rzeczniczka Sand in the Gearbox, powiedziała: „Polityka transportowa Andreasa Scheuera (niemieckiego ministra transportu i infrastruktury cyfrowej) doprowadziła do zastoju. Płacenie za usługi w zakresie budowy kolei nie wystarczy. Samochody muszą ustępować pieszym, rowerzystom i pociągom na ulicy. Kryzys klimatyczny można zatrzymać tylko poprzez radykalną zmianę ruchu na drogach”. Protest ten nastąpił zaledwie dwa dni po otwarciu przez Merkel targów motoryzacyjnych IAA, wzywając przemysł do podwojenia wysiłków na rzecz opracowania zrównoważonych środków transportu. „Wysoka mobilność będzie miała swoją cenę, jeśli nie zostaną wyprodukowane bardziej wydajne, przyjazne dla klimatu pojazdy” – powiedziała kanclerz, jednocześnie zachęcając producentów samochodów do większych inwestycji w rozwój zrównoważonych i niedrogich pojazdów. Ostrzegła jednak, że wciąż jesteśmy „daleka od posiadania 100 proc. energii odnawialnej”, i powiedziała, że ​​osiągnięcie europejskich celów klimatycznych na 2030 r. jest „herkulesowym zadaniem”. „IAA 2019 to ogromna porażka” – napisał na Twitterze były dyrektor generalny Opla, Karl-Thomas Neumann. „To smutny cień tego, co kiedyś”. Frankfurt nie był Frankfurtem w tym roku. Był to sygnał, że wszystko zmienia się w tym dynamicznym świecie motoryzacyjnym i wyraźne ostrzeżenie, że żadna tradycja nie jest bezpieczna. Niemal dwie trzecie światowych producentów samochodów było nieobecnych. A na niemieckiej ulicy słychać, że Daimler i Volkswagen Group poważnie rozważali wycofanie się z salonu na kilka miesięcy przed jego otwarciem. Pozostali na nim głównie zapewne pod presją niemieckich związków samochodowych. Ostatecznie – nie było oszałamiających 24 marek, a liczba wystawców spadła o 20 procent. Na zakończenie szef niemieckiej hali wystawiającej samochody, która jest gospodarzem programu, nagle zrezygnował. Dzieje się to we Frankfurcie, gdzie w poprzednich latach odbywające się co dwa lata targi były motorem napędowym europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. Andrzej Babinicz warszawiak z pochodzenia, wychowany w Bytomiu. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej wydziału MEiL. Pracował w Centralnym Biurze Projektów Bistyp w Warszawie. W 1979 r. wyemigrował do Chicago. Pracował m.in. dla Franka Bella - niezależnego dealera Fiata i MG. Po wycofaniu się fiata z rynku amerykańskiego od 1981 roku pracował dla firmy Chrysler. Od 1987 r. prowadził pogadanki motoryzacyjne w różnych polonijnych programach radiowych. W 1991 r. wydał poradnik zatytułowany: "Samochód w Ameryce". W latach 1997-2016 prowadził ze swoim wspólnikiem Robertem Rogalskim salon samochodowy w Chicago. Poza samochodami jego pasją są podróże po świecie, zwłaszcza do Afryki. [email protected] Tel: 773-796-7015, autowusa.com facebook.com/AutowUsa twitter.com/autowusa   Na zdjęciu: IAA 2019 we Frankfurcie fot.SASCHA STEINBACH/EPA-EFE/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama