Aresztowano mężczyznę, który w środę 12 czerwca śmiertelnie postrzelił kobietę podejrzaną o kradzież w sklepie Walgreens na północnym zachodzie Chicago. Podejrzany usłyszał zarzut morderstwa.
33-letni Louis Hicks w środę 19 czerwca sam zgłosił się na policję w związku ze strzelaniną, do której doszło tydzień wcześniej sklepie Walgreens przy 4817 W. Fullerton Ave. w chicagowskiej dzielnicy Belmont Cragin. Mężczyźnie postawiono zarzut morderstw pierwszego stopnia oraz podawania się za policjanta.
Byłego ochroniarza wezwał feralnej nocy 12 czerwca menadżer sklepu Walgreens, który próbował zatrzymać w drzwiach kobietę podejrzaną o kradzież sklepową. Mężczyzna zjawił się z bronią i zaczęła się szarpanina z kobietą. Gdy ta upadła na ziemię, mężczyzna strzelił jej w twarz, a następnie wyszedł ze sklepu zabierając ze sobą łuskę naboju. Przy kobiecie znaleziono koszulkę i kilka opakowań legginsów.
Nie powiodły się próby reanimacji postrzelonej ofiary w drodze do szpitala. Śmierć 46-letniej Sircie Vernado, stwierdzono w Mt. Sinai Hospital.
Policja ustaliła, że mężczyzna, który oddał strzał, mieszkał kilka ulic od sklepu i miał pozwolenie na broń. W przeszłości był aresztowany za podawanie się za policjanta. Zastrzelona kobieta miała na koncie aresztowania za kradzież sklepową.
(jm)
Reklama