Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 04:26
Reklama KD Market
Reklama

Mark Esper nowy p.o. ministra obrony USA

Mark Esper, który zostanie nowym p.o. ministra obrony USA, a później prawdopodobnie obejmie to stanowisko na stałe, to weteran pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, z rozległym doświadczeniem w sprawach wojskowości i obronności oraz doświadczeniem w polityce. Prezydent USA Donald Trump we wtorek zapowiedział, że Esper, dotychczas sekretarz ds. sił lądowych w Pentagonie, zostanie nowym p.o. ministra obrony, a potem najprawdopodobniej mianuje go na szefa Pentagonu na stałe. Wcześniej polityk tymczasowo kierujący tym resortem, Patrick Shanahan, zrezygnował z ubiegania się o to stanowisko ze względów rodzinnych. "Znam Marka i nie mam żadnych wątpliwości, że wykona fantastyczną robotę!" - napisał Trump na Twitterze. Na późniejszej konferencji prasowej powiedział, że Esper "jest bardzo doświadczony i od bardzo dawna zajmuje się rzeczami, o których mówimy". W listopadzie 2017 roku Esper został zaprzysiężony jako sekretarz ds. sił lądowych; wcześniej przez siedem lat pracował jako wiceprezydent ds. relacji z rządem w koncernie zbrojeniowym Raytheon. Jego lobbystyczne doświadczenie wzbudziło obawy o potencjalny konflikt interesów; pozarządowa organizacja Citizens for Responsibility and Ethics in Washington (CREW) zwracała uwagę, że w ostatnim czasie Raytheon wygrał kilka rządowych przetargów wartych setki milionów dolarów. "Jako sekretarz ds. sił lądowych Esper mógł nie mieć wpływu na tego typu transakcje, ale jako p.o. ministra obrony potencjalnie może wpływać na takie umowy" oraz na proponowaną fuzję Raytherona i innego koncernu United Technologies Corp. - wskazał szef CREW Noah Bookbinder. Jak pisze AP, na razie nie jest jasne, czy korporacyjna przeszłość Espera utrudni proces zatwierdzenia go na stanowisko w Pentagonie. Esper pracował wcześniej jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego dla byłego przywódcy republikańskiej większości w Senacie Billa Frista. Należał do personelu komisji sił zbrojnych Izby Reprezentantów oraz senackiej komisji spraw zagranicznych, a także był doradcą senatora Chucka Hagela, późniejszego ministra obrony w administracji Baracka Obamy (2013-2015). Sprawował też wysokie stanowisko w Pentagonie oraz był planistą wojskowym w armii USA. W 1986 roku ukończył prestiżową akademię wojskową West Point. W wojsku spędził ponad 10 lat, m.in. służąc podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej w 1990 i 1991 roku jako oficer piechoty 101. Dywizji Powietrznodesantowej, a później dowodził powietrznodesantową kompanią strzelców w Europie. Jak oceniał w ostatnich miesiącach w wywiadach i publicznych wystąpieniach, USA późno dostrzegły, że znajdą się w sytuacji "strategicznej rywalizacji z Chinami"; wskazywał też na rywalizację USA z Rosją oraz utratę strategicznej przewagi militarnej USA nad tymi państwami po zakończeniu zimnej wojny. "Dziś Rosja i Chiny agresywnie rozbudowują swoje formacje, zdolności i systemy broni, odbierając nam tę tradycyjną przewagę" - mówił na konferencji zorganizowanej niedawno przez Radę Atlantycką. Jak podkreśla Reuters, Esper stanie na czele Pentagonu w czasie, gdy narastają obawy, że eskalacja napięć między USA i Iranem przesunie środek ciężkości w Narodowej Strategii Obronnej (NDS) z dala od Rosji i Chin.(PAP) Na zdjęciu: Mark Esper fot.Yonhap/EPA-EFE/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama