Bardzo prosty a efektowny deser. Jak to w przypadku galaretki, nie jest on błyskawiczny, ale to tylko z powodu tężenia tejże. Natomiast pracy przy nim jest niewiele, a wrażenie robi.
Na początku bałam się, że to ułożenie szklanek pod kątem nie bardzo mi się uda, ale z pomocą papierowego ręcznika poszło gładko. Jeszcze łatwiej będzie, jeśli szklanki będą bardziej pękate, jak kieliszki do czerwonego wina. Ja akurat takich nie mam. Ale jak widać na zdjęciach, udało się.
To fajna niespodzianka dla dzieciaków i dorosłych. W dorosłej wersji można zamienić część wody na wino (tak biblijnie zabrzmiało). Polecam w sezonie truskawkowym, bo to naprawdę pyszna rzecz.
Składniki
Warstwa truskawkowa:
3 oz. galaretki truskawkowej
2 szklanki wrzącej wody
10-15 truskawek pokrojonych w kostkę
Warstwa czekoladowa:
¼ szklanki mleka pełnotłustego
¼ szklanki śmietanki
½ oz. żelatyny w proszku
2 szklanki zimnej wody
½ szklanki kakao (ciemnego)
⅔ szklanki cukru
Do podania:
Świeże truskawki
Listki mięty lub melisy
Czas przygotowania: 15 min
Czas chłodzenia: 3-4 godziny
Porcje: 5-6 porcji
Warstwa truskawkowa:
Zacznij od przygotowania formy na muffiny oraz 5-6 szklanek do wina (ok. 12 oz). Umieść je w zagłębieniach formy pod kątem. Żeby się nie przesuwały i były w miarę stabilne podłożyłam ręcznik papierowy (spójrz na zdjęcie).
Galaretkę truskawkową rozpuść we wrzątku, mieszaj aż płyn będzie klarowny, odstaw do ostygnięcia. Do szklanek nałóż po łyżce pokrojonych truskawek, a następnie wlej ostrożnie ostudzoną galaretkę tak, żeby sięgała ok. ¼ inch od brzegu.
Delikatnie przenieś formę ze szklankami do lodówki i zostaw do stężenia galaretki, ok. 2 godzin. U mnie galaretka była gotowa po ok. 1,5 godziny.
Warstwa czekoladowa:
Żelatynę zalej 3-4 łyżkami zimnej wody i odstaw do napęcznienia.
Do garnka wlej mleko, śmietankę, wodę, wsyp kakao i cukier. Ustaw na małym ogniu i mieszaj aż rozpuści się cukier i kakao. Kiedy płyn jest ciepły, można dodać napęczniałą żelatynę. Ponownie mieszaj aż się rozpuści i nie będzie żadnych grudek, jednak płyn nie powinien się zagotować. Odstaw do całkowitego ostygnięcia.
Wlej delikatnie płyn czekoladowy na stężałą galaretkę. Ponownie odstaw do lodówki. Tym razem już szklanki powinny stać pionowo. Zostaw na na 1,5-2 godziny.
Przed podaniem udekoruj truskawkami i listkami mięty lub melisy.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot.arch. Kasi Marks
Reklama