- Gates poinformował, że wprowadzone zostaną dyrektywy w myśl których postępowanie w sprawie wydalenia ze służby gejów lub lesbijek będzie mogło być wszczęte tylko przez wyższych ranga wojskowych. Zaostrzone zostaną także wymogi definiujące „wiarygodną informację”, na podstawie której podejmowane jest śledztwo. Obecnie w szeregach amerykańskiej armii geje i lesbijki mogą służyć dopóki nie zostaną oficjalnie „zdemaskowani”. W myśl obowiązującej od 1993 roku zasady „Don’t ask, don’t tell” (nie pytaj, nie mów) z chwilą przyznania się do homoseksualnych preferencji bądź też ich ujawnienia przez osoby trzecie, żołnierz zostaje ze służby wydalony. W ten sposób z armii odeszło w ciągu ostatnich 17 lat około 13 tysięcy osób. Pentagon przyznaje, że dochodziło do sytuacji, kiedy żołnierze kierowali się niechęcią do osób o preferencjach homoseksualnych i celowo denuncjowali swoich towarzyszy. Na początku lutego Pentagon ogłosił, że zamierza zmienić dotychczasowe zasady. Zwolennicy zmian obowiązujące polityki podkreślają, że nie można karać żołnierzy narażających swoje życie dla dobra ojczyzny za ujawnienie prawdy o sobie. Zdecydowanie przeciwny jakimkolwiek zmianom jest m.in. senator John McCain, według którego obecne przepisy działają dobrze i nie ma potrzeby ich zmieniać Ogłoszone dzisiaj dyrektywy są postrzegane jako pierwszy krok w kierunku zniesienia zasady ‘Don’t ask don’t tell”. MNP (MSNBC, inf.wł) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Reklama
Reklama
Pentagon bierze w obronę gejów i lesbijki
Pentagon poinformował o zmianie przepisów dotyczących wydalania ze służby gejów i lesbijek. Sekretarz Obrony Robert Gates ogłosił w czwartek, że zwolnienie ze służby żołnierzy wyłącznie ze względu na ich odmienne preferencje seksualne będzie od tej pory trudniejsze. Ma to zapobiec nadużyciom jakie zdarzały się w armii do tej pory...
-
Redakcja
- 03/25/2010 06:00 PM
Reklama
