Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 08:42
Reklama KD Market

Marynowane jajka z kremem ziołowym

Wielkanoc to jajka! Nie odkrywam tym Ameryki, ale czy ktoś sobie wyobraża te święta bez jajek? Dlatego warto gromadzić przepis na ciekawe dania. Jednym z nich są właśnie marynowane jajka. Pomysł jest banalnie prosty, wystarczy zanurzyć jajka w marynacie z burakami. Białko barwi się na czerwono. Czym dłużej pozostawimy je w naparze, tym głębiej wniknie kolor i tym mocniej będzie czuć smak marynaty. Ja jestem zwolenniczką wyłącznie otoczki. Tworzy ładną oprawę dla białka, a środek zależy już od własnej inwencji. Ja postawiłam na żółto-zielony. Warto zaryzykować, bo jajka w majonezie może i są pyszne, ale czy zawsze trzeba stawiać na klasykę? Poza tym wielkanocne śniadanie kojarzy mi się z barwami, więc pozwólmy otoczyć się barwami z każdej strony. Marynata: 2 duże buraki 2 ząbki czosnku 5-6 ziaren ziela angielskiego 6 ziaren pieprzu 1 liść laurowy 3 łyżki cukru 1 i 1/2 szklanki wody 1 szklanka octu winnego lub jabłkowego 6 jajek na twardo Krem: 2 łyżki majonezu 1 łyżeczka chrzanu 2 łyżki posiekanego szczypiorku 2 łyżki posiekanego koperku Sól Biały pieprz Czas przygotowania: 1 godzina + min. 12 godzin marynowania Porcje: 6 osób Do wody i octu dodaj wszystkie przyprawy oraz umyte i pokrojone na mniejsze cząstki buraki. Całość doprowadź do wrzenia, a następnie gotuj jeszcze 10 minut. Ostudź. Kiedy zalewa jest całkowicie zimna przelej ją do sporego słoja. Dodaj ugotowane i obrane jajka. Odstaw całość na minimum 12 godzin (jajka mogą pozostać w zalewie nawet 3 dni, wtedy smak marynaty będzie bardziej wyczuwalny). Po tym czasie jajka wyjmij z zalewy, osusz i przekrój na pół. Delikatnie wyjmij żółtka, włóż do malaksera i zblenduj. Dodaj bardzo drobno pokrojony szczypiorek i koperek (możesz dodać dowolne zioła, wg własnego gustu). Wymieszaj z majonezem i chrzanem, dopraw solą i pieprzem. Krem najlepiej przełożyć do rękawa z końcówką w kształcie gwiazdki, ale można go do połówek jajka nakładać po prostu łyżeczką. Podawaj posypane szczypiorkiem, rzeżuchą lub dowolnymi kiełkami. Kasia Marks Kasia Marks Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym. fot.arch. Kasi Marks  
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama